Podopieczni Diego Simeone byli murowanymi faworytami do zwycięstwa w środowym spotkaniu Ligi Mistrzów. Slovan Bratysława jest jedną z najsłabszych drużyn tej edycji rozgrywek i już sam udział w fazie ligowej jest dla tego klubu sukcesem.
Goście przegrali do tej pory wszystkie mecze na tym etapie zmagań. Atletico Madryt od początku rywalizacji narzuciło rywalom swój styl gry. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
W 26. minucie Samuel Lino zwrócił na siebie uwagę trzech przeciwników, a następnie podał piłkę do Juliana Alvareza, który siłą rzeczy miał więcej miejsca od swojego kolegi. Argentyńczyk po przyjęciu oddał strzał wewnętrzną częścią stopy i trafił w samo okienko bramki.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
- Pająk zerwał pajęczynę - podsumował Leszek Orłowski nawiązując do pseudonimu strzelca.
Przed zmianą stron gospodarze zadali jeszcze jeden cios. Tym razem na listę strzelców wpisał się Antoine Griezmann, który skorzystał z bardzo biernej postawy obrońcy i wygrał z nim pojedynek główkowy.
Tym samym Atletico kontynuowało swoją świetną serię. Drużyna z Madrytu przed starciem ze Slovanem wygrała dziewięć meczów z rzędu.