Piłkarze Arsenalu i Monaco mogą być już niemal pewne występów wiosną w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Walczą o to, aby do rozgrywek dołączyć dopiero od 1/8 finału. Obydwie drużyny przed bezpośrednim starciem miały w dorobku po dziesięć punktów. Zwycięzca włączał się do walki o pozycję w czołowej ósemce i przy okazji dodatkowe miliony na kontach klubów.
W bramce gości miejsce kolejny raz zajął Radosław Majecki. Z kolei w defensywie Kanonierów znalazło się miejsce dla Jakuba Kiwiora, który ostatnio notuje zwyżkę formy.
Na premierowego gola w spotkaniu czekać trzeba było ponad dwa kwadranse. W 34. minucie Bukayo Saka wykorzystał podanie Gabriela Jesusa i sprytnym uderzeniem pokonał Majeckiego.
Kolejne gole gospodarze zdobyli w końcówce. Polaka w bramce gości pokonali, po raz kolejny, Saka, a wynik gry na 3:0 ustalił Kai Havertz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol
Arsenal FC - AS Monaco 3:0 (1:0)
1:0 - Bukayo Saka 34'
2:0 - Bukayo Saka 78'
3:0 - Kai Havertz 88'
Cień szansy na włączenie się do fazy pucharowej miała Crvena Zvezda Belgrad. Serbski zespół ostatnio sensacyjnie pokonał VfB Stuttgart. O kolejne punkty, tym razem w starciu na San Siro z Milanem było ciężko.
Gospodarze wciąż muszą być skoncentrowani i punktować, aby zapewnić sobie prawo gry w fazie pucharowej. W meczu na gola kibice czekali do 42. minuty, kiedy do bramki gości trafił Rafael Leao.
Po przerwie goście niespodziewanie wyrównali w 67. minucie. Milan do końca walczył o trzy punkty i gola na wagę wygranej zdobył na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu.
AC Milan - FK Crvena zvezda Belgrad 2:1 (1:0)
1:0 - Rafael Leao 42'
1:1 - Nemanja Radonjic 67'
2:1 - Tammy Abraham 87'