Niby mecz, a jakby urlop w PKO Ekstraklasie

PAP / Piotr Polak / Mecz PKO Ekstraklasy: Korona Kielce - Pogoń Szczecin
PAP / Piotr Polak / Mecz PKO Ekstraklasy: Korona Kielce - Pogoń Szczecin

Jeżeli liczy się ostatnie wrażenie, to było ono okropne. Korona Kielce i Pogoń Szczecin pokazały w bezbramkowym meczu, że pilnie potrzebują wypoczynku. Przez 90 minut grały w chodzonego.

Pojedynek w Kielcach zakończył ostatnią kolejkę rundy jesiennej w PKO Ekstraklasie. Do rozegrania w 2024 roku pozostał tylko mecz zaległy Śląska Wrocław z Radomiakiem. Akurat poniedziałkowy pojedynek miał jeszcze znaczenie dla górnej połowie tabeli, ponieważ ewentualne zwycięstwo mogło dać Pogoni Szczecin awans z ósmego na siódme miejsce kosztem Motoru Lublin. Nawet jednak nim nie zapachniało.

Pomysłem Korony Kielce było z kolei opuszczenie strefy spadkowej przed przerwą zimową w rozgrywkach. Potrzebowała do tego minimum punktu. Za podopiecznymi Jacka Zielińskiego były trzy mecze ligowe, w których zdobyli dwa z możliwych dziewięciu punktów. Na poprawienie samopoczucia, tak samo jak Pogoń, awansowali w poprzednim tygodniu do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Tempo meczu nie porywało od początku. Co prawda ataki Pogoni wyglądały do pewnego momentu groźniej, ale celne uderzenia oddawała tylko Korona. Wiktor Długosz oraz Mariusz Fornalczyk rozgrzali Valentina Cojocaru w chłodny wieczór w Kielcach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W 33. minucie najmocniej zapachniało golem Pogoni. Firmowa akcja gości, ale zabrakło w niej uderzenia do bramki Efthymisa Koulourisa pod naporem Miłosza Trojaka. Grek próbował wykorzystać płaskie podanie Kamila Grosickiego, ale nawet nie skierował futbolówki w bramkę strzeżoną przez Xaviera Dziekońskiego.

W 41. minucie była ponownie próba celna kielczan. Konkretnie Wiktora Długosza, który miał dużo miejsca przed polem karnym Pogoni. Mocne kopnięcie pomocnika zostało sparowane przez Valentina Cojocaru na korner.

I na tym skończyło się w pierwszej połowie. Poziom gry nie mógł zadowolić nawet największych koneserów PKO Ekstraklasy.

Na początku drugiej części więcej wigoru pokazała tylko Korona, więc Robert Kolendowicz już w 55. minucie zaczął zmieniać zawodników w jedenastce Pogoni. Kolejną szansę na gola miała jednak drużyna z Kielc, jednak Adrian Dalmau został zablokowany przez Benedikta Zecha po olbrzymim błędzie Valentina Cojocaru.

Ani wprowadzenie Alexandra Gorgona za Adriana Przyborka, ani późniejsze zmiany Roberta Kolendowicza oraz Jacka Zielińskiego za wiele do meczu nie wniosły. Od czasu do czasu były jakieś próby rozstrzygnięcia starcia, ale bardzo nieśmiałe. Gra w chodzonego nie mogła zakończyć się innym wynikiem niż 0:0.

Korona Kielce - Pogoń Szczecin 0:0

Składy:

Korona: Xavier Dziekoński - Dominick Zator, Miłosz Trojak, Bartłomiej Smolarczyk - Hubert Zwoźny, Martin Remacle, Miłosz Strzeboński, Konrad Matuszewski - Wiktor Długosz (83' Shuma Nagamatsu), Mariusz Fornalczyk (74' Dawid Błanik) - Adrian Dalmau (74' Jewgienij Szykawka)

Pogoń: Valentin Cojocaru - Linus Wahlqvist, Benedikt Zech, Leonardo Borges, Leonardo Koutris - Fredrik Ulvestad - Wahan Biczachczjan (69' Patryk Paryzek), Adrian Przyborek (55' Alexander Gorgon), Rafał Kurzawa (88' Joao Gamboa), Kamil Grosicki - Efthymis Koulouris

Żółte kartki: Strzeboński (Korona) oraz Koulouris, Borges (Pogoń)

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)

Tabela PKO Ekstraklasy:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Raków Częstochowa 25 15 7 3 37:16 52
2 Jagiellonia Białystok 25 15 6 4 47:30 51
3 Lech Poznań 25 16 2 7 47:21 50
4 Pogoń Szczecin 25 13 4 8 41:28 43
5 Legia Warszawa 25 11 7 7 48:35 40
6 Górnik Zabrze 25 12 4 9 36:29 40
7 Cracovia 25 10 8 7 44:39 38
8 Motor Lublin 25 10 6 9 35:44 36
9 GKS Katowice 25 9 6 10 33:31 33
10 Piast Gliwice 25 8 9 8 26:26 33
11 Korona Kielce 25 8 9 8 24:31 33
12 Radomiak Radom 25 9 4 12 34:39 31
13 Widzew Łódź 25 8 6 11 28:39 30
14 Puszcza Niepołomice 25 6 7 12 24:35 25
15 Stal Mielec 25 6 5 14 26:38 23
16 KGHM Zagłębie Lubin 25 6 5 14 21:38 23
17 Lechia Gdańsk 25 5 6 14 26:44 21
18 Śląsk Wrocław 25 3 9 13 25:39 18
Komentarze (2)
avatar
prym
9.12.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Myślę , że nie mają zaległości finansowych a raczej treningowe i motywacyjne , Pogoń to przegrywy są . Nigdy niczego nie wygrali i gablota stoi pusta , nawet w finale PP nie potrafili przeciętn Czytaj całość
avatar
janusz kepinski
9.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
klub ze szczecina może miec zaleglosci z wyplata wynagrodzeń dla pilkarzy ??? od kilku meczy pilkarze patrzą na pilkę ,ktora kopia jak na wroga 
Zgłoś nielegalne treści