- Nie ukrywam, że najchętniej pograłbym jeszcze pół roku w Belgii. Idealnym rozwiązaniem byłoby dla mnie przedłużenie wypożyczenia. Chciałbym zostać i pomóc tej drużynie, ale na razie jestem zawieszony w próżni. Nie wiem, jakie plany ma wobec mnie CSKA. Jeśli się uprą to wrócę do Moskwy - wyjaśnił Dawid Janczyk w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Napastnik przyznaje, że kilka drużyn jest zainteresowanych jego usługami. - O nazwach klubów nie chcę w tej chwili mówić, ale rzeczywiście jakieś zainteresowanie jest. W kontrakcie z CSKA mam wpisaną sumę odstępnego, 7 milionów euro. Umówmy się, nikt w Belgii tyle za mnie nie zapłaci. Tamtejsze kluby są nastawione na promowanie piłkarzy, a za takie pieniądze to one sprzedają swoich zawodników, a nie kupują - dodał piłkarz.