Cucurella zmienił buty i Chelsea zaczęła grać. Emocjonujące derby Londynu

Getty Images / Mark Leech/Offside / Na zdjęciu: Chelsea górą w derbach Londynu
Getty Images / Mark Leech/Offside / Na zdjęciu: Chelsea górą w derbach Londynu

W 11. minucie Tottenham prowadził z Chelsea różnicą dwóch goli, ale ostatecznie to "The Blues" okazali się lepsi w derbach Londynu, wygrywając 4:3. Dwie bramki z rzutów karnych zdobył Cole Palmer.

Marc Cucurella postanowił być jak Jakub Wawrzyniak z meczu Polska - Niemcy. Tyle tylko, że Wawrzyniak poślizgnął się wtedy raz, z kolei w przypadku Cucurelli była swego rodzaju ciągłość i konsekwencja.

Hiszpan fatalnie dobrał obuwie i trzeba powiedzieć otwarcie, że sprezentował "Kogutom" dwa gole. Poślizgnął się raz, co skrzętnie wykorzystał Brennan Johnson, dograł w pole karne i bramkę zdobył Dominic Solanke. Sześć minut później Cucurella poślizgnął się drugi raz, gospodarze poszli z akcją i precyzyjnym strzałem ich prowadzenie podwyższył Dejan Kulusevski.

Cucurella natychmiast udał się do linii bocznej i zmienił korki. Przyniosło to efekt, bo w 18. minucie zanotował asystę przy golu Jadona Sancho. Choć słowo "asysta" jest w tej sytuacji sporym nadużyciem. Po prostu podał do Anglika, a później ten przeprowadził indywidualny rajd i zakończył wszystko idealnym uderzeniem zza pola karnego.

I od tego momentu Chelsea przejęła kontrolę nad meczem. No, może do końca pierwszej połowy spotkanie było jeszcze wyrównane (jedni i drudzy mieli swoje okazje), o tyle po przerwie oglądaliśmy już całkowitą dominację "The Blues".

ZOBACZ WIDEO: Co za trafienie! Huknął tak, że bramkarz był bez szans

Na efekty przyszło nam jednak czekać kwadrans. Wtedy Sancho podał do Moisesa Caicedo, a ten został wycięty w polu karnym przez Yvesa Bissoumę. Sędzia nie miał wątpliwości, a skoro piłkę na jedenastym metrze ustawił Cole Palmer, to z góry można było zakładać, że będzie gol. I tak też się stało - Anglik uderzył bardzo pewnie.

I po tym trafieniu Chelsea lekko wyhamowała. A w jednej sytuacji zawodnicy tej drużyny zachowali się po prostu karygodnie. Wyłączyli na moment myślenie, co chciał wykorzystać Heung-min Son. Koreańczyk wbiegł nieatakowany w pole karne, mógł zrobić wszystko, lecz strzelił obok słupka.

To zemściło się niemal natychmiast. Palmer ośmieszył defensywę Tottenhamu, okiwał kilku rywali niczym juniorów, a następnie świetny strzał oddał Enzo Fernandez i goście doczekali się prowadzenia w tym meczu.

I nie oddali go już do końca. Co więcej, brakiem inteligencji wykazał się Pape Sarr i w niegroźnej sytuacji faulował Palmera w "szesnastce". A ten po prostu się zabawił z Forsterem, dał mu wcinkę w sam środek bramki. Dzięki temu Palmer może pochwalić się stuprocentową skutecznością z rzutów karnych w tym sezonie (12/12), co jest rekordem Premier League.

Wynik ustalił w doliczonym czasie Son, wykorzystując świetny rajd Jamesa Maddisona. Dzięki tej wygranej Chelsea jest wiceliderem Premier League.

Tottenham Hotspur - Chelsea FC 3:4 (2:1)
1:0 Dominic Solanke 5'
2:0 Dejan Kulusevski 11'
2:1 Jadon Sancho 18'
2:2 Cole Palmer (k.) 61'
2:3 Enzo Fernandez 73'
2:4 Cole Palmer (k.) 84'
3:4 Heung-min Son 90+7'

Składy:

Tottenham: Fraser Forster - Pedro Porro, Cristian Romero, Micky van de Ven (79' Archie Gray), Destiny Udogie - Yves Bissouma (79' Lucas Bergvall), Pape Sarr, Dejan Kulusevski (79' James Maddison) - Brennan Johnson (53' Timo Werner), Dominic Solanke, Heung-min Son.

Chelsea: Robert Sanchez - Moises Caicedo, Benoit Badiashile, Levi Colwill, Marc Cucurella (90+1' Renato Veiga) - Pedro Neto (85' Noni Madueke), Romeo Lavia (46' Malo Gusto), Enzo Fernandez, Cole Palmer (90+1' Joao Felix), Jadon Sancho - Nicolas Jackson (76' Christopher Nkunku).

Żółte kartki: Sarr, Bissouma (Tottenham) oraz Lavia, Pedro Neto, Sanchez (Chelsea).

Sędzia: Anthony Taylor.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Liverpool FC 29 21 7 1 69:27 70
2 Arsenal FC 29 16 10 3 53:24 58
3 Nottingham Forest 29 16 6 7 49:35 54
4 Chelsea FC 29 14 7 8 53:37 49
5 Manchester City 29 14 6 9 55:40 48
6 Newcastle United 28 14 5 9 47:38 47
7 Brighton and Hove Albion 29 12 11 6 48:42 47
8 Fulham FC 29 12 9 8 43:38 45
9 Aston Villa 29 12 9 8 41:45 45
10 AFC Bournemouth 29 12 8 9 48:36 44
11 Brentford FC 29 12 5 12 50:45 41
12 Crystal Palace 28 10 9 9 36:33 39
13 Manchester United 29 10 7 12 37:40 37
14 Tottenham Hotspur 29 10 4 15 55:43 34
15 Everton 29 7 13 9 32:36 34
16 West Ham United 29 9 7 13 33:49 34
17 Wolverhampton Wanderers 29 7 5 17 40:58 26
18 Ipswich Town 29 3 8 18 28:62 17
19 Leicester City 29 4 5 20 25:65 17
20 Southampton FC 29 2 3 24 21:70 9
Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści