Tragiczna śmierć 14-latka. Są kroki prokuratury

Twitter / WKS Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: Franciszek Tokarski
Twitter / WKS Śląsk Wrocław / Na zdjęciu: Franciszek Tokarski

Śmierć Franciszka Tokarskiego ze Śląska Wrocław wstrząsnęła Polską. 14-letni piłkarz został potrącony na pasach, co skutkowało jego śmiercią. Według "Gazety Wrocławskiej", prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko kierowcy.

Franciszek Tokarski był wychowankiem Polonii Nysa. We wrześniu 2023 roku zrobił krok naprzód w swojej karierze i przeniósł się do Akademii Śląska Wrocław. Niestety, kilka miesięcy później, w grudniu, piłkarz został potrącony na pasach przez samochód.

Motywacja jego bliskich była ogromna - uruchomiono zbiórkę, dzięki której zebrano aż pół miliona złotych. Pieniądze miały pokryć kosztowną rehabilitację. Mimo starań rodziny oraz lekarzy, zawodnik zmarł.

O spowodowanie wypadku oskarżony został 76-letni Kazimierz S. Według informacji "Gazety Wrocławskiej", prokuratura skierowała już do sądu akt oskarżenia przeciwko kierowcy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Błysk byłego piłkarza Barcelony! Fantastyczny gol

Sprawca miał zbyt szybko poruszać się przed przejściem dla pieszych, jadąc ul. Toruńską w kierunku al. Kromera.

- Nie zachował szczególnej ostrożności polegającej na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu swojego zachowania do panujących warunków i sytuacji zmieniającej się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie oraz właściwą obserwację przedpola jazdy i rejonu wyznaczonego przejścia dla pieszych - powiedziała prokurator Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Kazimierz S. nie przyznał się do zarzucanego czynu. Za spowodowanie wypadku 76-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty