Mateusz Stolarski: Dzięki temu zespół jest zdyscyplinowany

WP SportoweFakty / Michał Jankowski / Na zdjęciu: Mateusz Stolarski, trener Motoru Lublin.
WP SportoweFakty / Michał Jankowski / Na zdjęciu: Mateusz Stolarski, trener Motoru Lublin.

Motor Lublin w meczu 17. kolejki PKO Ekstraklasy 1:0 pokonał Radomiaka Radom i przedłużył serię wygranych. Trenerzy obu zespołów ocenili spotkanie.

Jedna bramka padła w meczu kończącym 17. kolejkę PKO Ekstraklasy. Motor Lublin pokonał Radomiaka Radom 1:0 i mógł się cieszyć z czwartego zwycięstwa z rzędu.

Po porażce złości nie ukrywał opiekun gości Bruno Baltazar. - Motor dobrze wszedł w mecz, w pierwszych trzydziestu minutach sprawił nam sporo problemów. Nie potrafiliśmy się utrzymać przy piłce. Rywale bez dobrej okazji strzelili nam gola po stałym fragmencie. My tworzyliśmy sobie niewiele okazji, w 1. połowie była taka jedna - stwierdził szkoleniowiec na pomeczowej konferencji.

- Po przerwie wiedzieliśmy, że trzeba zareagować. Dokonaliśmy zmian taktycznych. Staraliśmy się kreować okazje po zagraniach z bocznych stref, ale także ze środka pola. Powinniśmy grać spokojniej, szczególnie w polu karnym. Bramkarz Motoru popisał się bardzo dobrymi interwencjami w kilku sytuacjach - dodał trener.

W dużo lepszym nastroju był szkoleniowiec beniaminka Mateusz Stolarski. - Przede wszystkim naszą bardzo mocną stroną jest umiejętność wykorzystania pozytywnej energii wokół zespołu. Dzięki temu zespół jest zdyscyplinowany. Pozytywna euforia sprawia, że potrafimy grać widowiskowo, ale nasze zachowania są rozsądne. Zaczęliśmy serię po dwóch porażkach, gdzie traciliśmy sporo goli. Później wygrywaliśmy, ale bramki wciąż traciliśmy. Teraz rywale już nam nie strzelają goli - skomentował sytuację swojej drużyny trener.

ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty