Real przegrał, a Ancelotti? Niewiarygodne, co powiedział

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Carlo Ancelotti

Real Madryt poniósł porażkę 0:2 z Liverpoolem, a mimo to Carlo Ancelotti był zadowolony ze swoich podopiecznych. Włoch podkreślał klasę Anglików.

Liverpool FC był zdecydowanie skuteczniejszy od rywali w drugiej połowie, wyprowadzając dwa celne ciosy. Bramkarz Realu Madryt w hicie Ligi Mistrzów nie zdołał zatrzymać Alexisa Mac Allistera i Cody'ego Gakpo, którzy ustalili wynik na 2:0.

Rezultat mógł być wyższy, jednak zarówno Mohamed Salah, jak Kylian Mbappe, zmarnowali swoje rzuty karne. "Królewscy" zaliczyli kolejne potknięcie w trwającej edycji europejskich rozgrywek.

Dziennik "Sport" po meczu napisał, że przyszłość Carlo Ancelottiego stanęła pod znakiem zapytania. Szkoleniowiec zaskoczył kibiców na konferencji prasowej, twierdząc, że jest zadowolony ze swojego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii

- To był trudny mecz, ale o tym wiedzieliśmy, bo w tym momencie to jest najtrudniejszy stadion w Europie. Rywalizowaliśmy i walczyliśmy. Byliśmy w meczu do karnego, a po nim trochę obniżyliśmy poziom, chociaż mieliśmy jeszcze okazje. Drużyna mi się podobała, bo dobrze walczyliśmy z - powtarzam - najtrudniejszym przeciwnikiem w Europie. Myślę, że wynik jest odpowiedni - przyznał.

Ancelotti czeka na powrót kilku istotnych graczy. Przeciwko Liverpoolowi nie mogli zagrać Vinicius Junior, Rodrygo Goes, Eder Militao, Aurelien Tchouameni, Dani Carvajal i David Alaba.

- Zaczęliśmy być z powrotem drużyną, walczyć, rywalizować i poświęcać się. Musimy oczywiście poprawić pewne sprawy, ale trzeba iść dalej w ten sposób. Oczywiście musimy też odzyskać piłkarzy - dodał.

Na Anfield swojej drużynie nie zdołał pomóc Mbappe. Ancelotti podsumował mizerny występ francuskiego napastnika.

- Walczył i jak wszyscy inni. Nie był za bardzo efektywny i zmarnował karnego. Myślę, że to dla niego będzie trudny moment, ale ma tutaj wsparcie wszystkich. Musi z tego szybko wyjść i oczywiście zrobi to. Oczywiście zmarnowanie karnego w takim meczu powoduje małe rozczarowanie u piłkarza, lecz musimy razem z nim patrzeć przed siebie na tę drogę - mówił trener Realu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty