Reprezentacja Polski w poniedziałek rozgrywała najważniejsze spotkanie od Euro 2024, ponieważ o pozostanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Wystarczył jedynie remis ze Szkocją, aby zameldować się w marcowych barażach.
Niestety, Biało-Czerwoni przegrali na PGE Narodowym (1:2). Szczególnie boli fakt, iż stracili bramkę w doliczonym czasie gry. "Ale wstyd i żenada" - czytaliśmy w mediach społecznościowych (więcej przeczytasz TUTAJ>>>).
Komentarzy było znacznie więcej. Zawrzało również w TVP Sport przez słowa Artura Wichniarka. Ekspert zwrócił się do Michała Probierza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów
- Selekcja naszego trenera jest naprawdę słaba. Mój apel do Probierza jest taki, by przejrzał sobie tych 27 asystentów, zostawił tych, którzy znają się na piłce i może wtedy ta selekcja pójdzie w kierunku takim, że będziemy mieli piłkarzy, którzy są gotowi do tego, by grać od 1. do 94. minuty - powiedział.
Od razu odpowiedział mu obecny w studiu Mateusz Borek. Znany komentator nie zgodził się w kwestii sztabu szkoleniowego.
- Panie Arturze, tam nie ma 27 asystentów. To jest liczba całego sztabu, z lekarzami, fizjoterapeutami. Oni niekoniecznie muszą się wypowiadać na temat umiejętności każdego z zawodników - stwierdził dziennikarz.
Reprezentacja Polski zakończyła więc swój udział w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Zapewne Biało-Czerwoni będą już patrzeć w kierunku nadchodzących eliminacji mistrzostw świata. Rywali w eliminacyjnej grupie poznamy 13 grudnia.