San Marino z największym sukcesem w historii

Getty Images / MB Media / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji San Marino
Getty Images / MB Media / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji San Marino

Reprezentacja San Marino z awansem do dywizji C Ligi Narodów UEFA. W ostatnim meczu fazy grupowej kadra pod wodzą Roberto Cevoliego pokonała Liechtenstein 3:1 i na koniec wyprzedziła w tabeli Gibraltar.

Dwa zwycięstwa, remis oraz jedna porażka to bilans reprezentacji San Marino w zakończonych rozgrywkach fazy grupowej Ligi Narodów UEFA. Kadra, która obecnie zajmuje dopiero 210. miejsce w rankingu FIFA, po raz pierwszy w historii zagra w dywizji C.

Spotkanie w Vaduz przez długi czas zapowiadało remis, który wówczas promowałby ekipę z Gibraltaru. W końcówce pierwszej połowy Liechtenstein dołożyło trafienie, które całkowicie przekreślało już szansę San Marino na bezpośredni awans.

Po przerwie reprezentanci San Marino wyszli na boisko nie mając nic do stracenia, a drugą połowę rozpoczęli w najlepszy możliwy sposób, gdy do siatki dosłownie minutę po gwizdku trafił 21-letni Lorenzo Lazzari. Był to drugi gol młodego pomocnika w kadrze narodowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów

Dwadzieścia minut później błąd w polu karnym popełnił obrońca Liechtensteinu, Lars Traber. 24-latek sfaulował swojego przeciwnika, a sędzia wskazał na jedenasty metr od bramki. Do rzutu karnego podszedł dobrze znany polskim kibicom, Nicola Nanni, który do siatki trafił po raz trzeci w karierze. Wcześniej zdobywał gola przeciwko naszej reprezentacji w eliminacjach do MŚ w Katarze.

Po kolejnych dziesięciu minutach sektor zajmowany przez fanów gości eksplodował po trzecim trafieniu dla San Marino autorstwa Alessandro Golinucciego. To właśnie trafienie 30-letniego pomocnika ustawiło końcowy wynik tego meczu i okazało się spotkaniem, które przejdzie do absolutnej historii tej kadry.

Drużyna w swojej historii nigdy nie zdobyła trzech bramek w jednym meczu, nigdy nie wygrała dwóch spotkań w trakcie jednych rozgrywek oraz nigdy nie zdołała wywalczyć jakiegokolwiek awansu. Teraz zajmie miejsce Azerbejdżanu oraz Litwy, które w ostatnich dniach pożegnały się z dywizją C Ligi Narodów UEFA. To jedno z najmniejszych państw w Europie na pewno tak szybko nie położy się spać.

Liechtenstein - San Marino 1:3 (1:0)
1:0 - Aron Sele 40'
1:1 - Lorenzo Lazzari 46'
1:2 - Nicola Nanni 66' (k.)
1:3 - Alessandro Golinucci 76'

Komentarze (13)
avatar
Miglantz11
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
W tym momencie groźna dla nas jest reprezentacja Watykanu, o ile zechcieli by z nami zagrać po tych baszych ostatnich wspaniałych występach. 
avatar
Wychodzimy z Unii
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
10
6
Odpowiedz
san Marino to nasz obecny poziom w piłkę. Brawo Kulesza, nikt tak nie zniszczył polskie piłki jak ten fan disco polo. 
avatar
Bogusław
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Reprezentacja Polski poziomem gry już jest gorsza od San Marino,ale tak to jest jak PZPN to beton gdzie robi się kasę kosztem co raz gorszych wyników. 
avatar
Johny_1
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
11
2
Odpowiedz
W przyszłym roku Polska spadnie z dywizji B do C, a jeśli San Marino utrzyma się w dywizji C, to za dwa lata może dojść do spotkania San Marino - Polska. Drżyjcie narody! 
avatar
Sławomir B
19.11.2024
Zgłoś do moderacji
9
0
Odpowiedz
Prawda jest taka że tylko jakimś cudem przez 4 lata byliśmy w grupie .
Na dzień dzisiejszy grupa B to też jeszcze dla naszej piłki sukces.......