Wielki moment reprezentacji San Marino. Mogą osiągnąć historyczny sukces

Reprezentacja San Marino przeżywa ostatnio złoty okres. Wszystko zaczęło się od zwycięstwa 1:0 z Liechtenstein w pierwszej kolejce Ligi Narodów. W następnych seriach gier punktów zabrakło, jednak osłodę przyniósł ostatni pojedynek z Gibraltarem (15.11).

Zespół Roberto Cevoli od 11. minuty przegrywał 0:1 po skuteczne wykorzystanej jedenastce przez Liama Walkera. Gospodarze przez niemal cały mecz gonili wynik, co ostatecznie im się udało w doliczonym czasie gry drugiej połowy.

Gdy goście byli już jedną nogą w szatni, stan rywalizacji wyrównał Nicola Nanni. Bramka 24-latka ustaliła końcowy wynik spotkania (1:1), który ostateczne dał ekipie San Marino niezwykle cenny punkt.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ trafienie w Meksyku! Trafiła z ponad 40 metrów

Przyjemny wieczór w Serravalle sprawił, że podopieczni Cevoli stoją u progu ogromnego sukcesu. Jeśli bowiem w następnej kolejce pokonają Liechtenstein, wyprzedzą liderujący Gibraltar i awansują do dywizji "C".

W ich grupie Ligi Narodów znajdują się tylko trzy zespoły. Stąd też o ostatecznym kształcie tabeli zadecyduje wspomniane spotkanie.

Pojedynek zaplanowano na 18 listopada. Pierwszy jego gwizdek wybrzmi o godzinie 20:45. Transmisja na sportowych antenach Polsatu.

Tabela Dywizji "D" Ligi Narodów

To nie żart. Z Włoch nadeszło potwierdzenie ws. polskiego talentu

Bilans wstydu reprezentacji Polski. Przykro na to patrzeć