Fran Navarro był powoływany do reprezentacji Hiszpanii (od U-16 do U-20), występował w drugim zespole Valencii (2015-2021), grał też w belgijskim Lokeren (14 meczów, 2 gole, 3 asysty), świetnie spisywał się w Gil Vicente (w sezonach 2021/22 i 2022/23 był w czołówce klasyfikacji strzelców ligi portugalskiej; ogółem 78 spotkań, 37 bramek, 3 asysty we wszystkich rozgrywkach).
W połowie 2023 roku trafił do FC Porto za 7 mln euro. Po jednej rundzie (10 spotkań, 1 gol, 277 minut) został wypożyczony na sześć miesięcy do greckiego Olympiakosu (18 występów, 5 bramek, 1 asysta).
Latem bieżącego roku wrócił do FC Porto, w barwach którego wystąpił 6 razy w trwającej rundzie (217 minut), zdobywając asystę. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do połowy 2028 roku. Zimą może dojść do kolejnego transferu czasowego. Zainteresowanie piłkarzem wykazuje Legia Warszawa.
ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!
"Z informacji Goal.pl wynika, że Legia obserwuje go od dłuższego czasu. Do tej pory transakcja nie była możliwa do przeprowadzenia, ale teraz sytuacja jest już zupełnie inna. Navarro przekonał się, że FC Porto to jednak za wysokie progi, więc jest skłonny rozważyć różne warianty. Współpracuje z Jorge Piresem, tym samym agentem, który sprowadził do Legii Rubena Vinagre" - czytamy we wspomnianym serwisie.