Aż siedem bramek padło w niedzielnym hicie PKO Ekstraklasy w Poznaniu. Lech pokonał Legię Warszawa (5:2, więcej TUTAJ) i umocnił się na pozycji lidera tabeli.
Po rozegraniu 15 kolejek ligowych Wojskowi, którzy świetnie spisują się w Lidze Konferencji (do tej pory wygrali wszystkie trzy mecze), tracą już do lidera z Poznania dziewięć punktów. Zdaniem Wojciecha Kowalczyka, sytuacja podopiecznych trenera Goncalo Feio stała się beznadziejna, jeśli chodzi o szanse na tytuł mistrzowski.
- Dzisiaj możemy stwierdzić, że Legia została wyeliminowana z walki o mistrzostwo Polski - podsumował 52-letni "Kowal" w programie Weszło "Liga Minus".
ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!
- Po przerwie (po pierwszych 45 minutach wynik brzmiał 2:2 - przyp. red.) wydarzyła się demolka. Piłkarze i trener Lecha mieli rację - potrzebujemy dobrej murawy, bo chcemy grać w piłkę. Dostali ją, wytrzymała całe spotkanie i co piłeczka chodziła, ta bramka na 3:2... - dodał Kowalczyk.
Z byłym zawodnikiem Legii (występował w klubie z Warszawy w latach 1990-94 i potem w 2001 r.) zgodził się Łukasz Gikiewicz.
- Wypisali się (Legia - przyp. red.) z walki o tytuł, muszą walczyć w europejskich pucharach i o Puchar Polski - podsumował napastnik KS Raszyn.