Fenerbahce wypracowało sobie jednobramkową przewagę do przerwy. Strzelanie przed własną publicznością rozpoczął Samet Akaydin, a jego koledzy poszli za ciosem po zmianie stron.
Prowadzenie Fenerbahce celnym uderzeniem z rzutu karnego podwoił Dusan Tadić. Ozdobą meczu było trafienie Sofyana Amrabata. Pomocnik gospodarzy huknął z dystansu, nie dając bramkarzowi żadnych szans na interwencję.
Sivasspor próbował strzelić honorowego gola w czwartej minucie doliczonego czasu, ale nadział się na kontratak. Sebastian Szymański ruszył z własnej połowy i napędził akcję ekipy ze Stambułu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku
Szymański dokładnym podaniem obsłużył Allana Saint-Maximina. Skrzydłowy wbiegł w pole karne i strzałem w kierunku dalszego słupka pokonał golkipera. Fenerbahce rozbiło Sivasspor 4:0. Dodajmy, że od 78. minuty po stronie gości grał Jan Biegański.
To była druga asysta Szymańskiego w trwającym sezonie Super Lig. Ofensywny pomocnik Fenerbahce oczywiście został powołany przez Michała Probierza na listopadowe mecze reprezentacji Polski.
Fenerbahce Stambuł - Sivasspor 4:0 (1:0)
1:0 - Samet Akaydin 24'
2:0 - Dusan Tadić (k.) 54'
3:0 - Sofyan Amrabat 82'
4:0 - Allan Saint-Maximin 90+4'
Asysta Szymańskiego (od 6:44):