Źle się dzieje w Śląsku Wrocław. Zespół, który w minionym sezonie wywalczył wicemistrzostwo Polski, zamyka obecnie tabelę PKO Ekstraklasy. O tym, co dzieje się w drużynie ze stolicy Dolnego Śląska, gorąco dyskutowano w programie Polsatu Sport "Cafe Futbol".
Wiele do powiedzenia miał Tomasz Hajto, który nie patyczkował się i zdradził, co zrobiłby na miejscu trenera Jacka Magiery, a przy okazji wbił jeszcze szpileczkę dyrektorowi sportowemu wrocławskiego klubu - Davidowi Baldzie.
- To dyrektor sportowy znikąd, którego wpuszczamy na nasz rynek, aby rządził w Śląsku Wrocław. I jest Jacek Magiera, który zdobywa wicemistrzostwo Polski. Przychodzi nowy sezon, i mówi: "dobra, Exposito nie przedłużyłem - odchodzi", "tego sprzedajemy, bo potrzebujemy pieniądze". To ja jako trener, wiesz co robię po wicemistrzostwie? - wzburzył się Tomasz Hajto.
ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!
- Mówię: "słuchajcie, dziękuję, ja odchodzę" - dokończył ekspert, a w trakcie kontynuowania swojej myśli w programie Polsatu Sport "Cafe Futbol", dla wzmocnienia efektu wypowiedzi, chwycił za swe notatki i... je podarł.
- Patrzycie tylko na siebie, nie patrzycie na mnie. Dlatego wstaję i mówię: "dziękuję ślicznie, ja odchodzę, ja tu nie będę pracował" - przedstawił, co by powiedział na miejscu Jacka Magiery. - Ja to mówię publicznie, ale nie, bo my zawsze chcemy "a bo ja dam radę, a bo to" - zakończył Tomasz Hajto.
Śląsk Wrocław rozegrał 14 meczów i ma na swoim koncie tylko dziewięć punktów. Bilans ekipy Jacka Magiery to sześć remisów, siedem porażek i tylko jedno zwycięstwo.