W Serie A brakuje mu regularnej gry, ale w Lidze Mistrzów trener Vicenzo Italiano stawia na Kacpra Urbańskiego w każdym meczu.
12 minut z Szachtadem Donieck, 61 z Liverpoolem i 66 z Aston Villą. Urbański spełnia marzenia i przy tym zbiera bezcenne doświadczenie, grając przeciwko najlepszym w Europie.
- Pierwszy raz gram w Lidze Mistrzów i jest to fantastyczne uczucie. Towarzyszą mi duże emocje, bo jako dziecko marzyłem o grze na tym poziomie. Nie da się tego opisać słowami - powiedział Urbański na konferencji prasowej przed meczem z AS Monaco.
Podkreślił też, że nie zamierza na tym poprzestać. - Moim celem zawsze jest ciężka praca i ciągły rozwój - powiedział Urbański.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!
Dodał, że jest mu o wiele łatwiej na boisku, mając obok siebie Remo Freulera. - To zawodnik z dużym doświadczeniem i grając z nim czujesz się dużo bardziej pewny siebie - zaznaczył 20-latek.
Włoscy dziennikarze są zgodni, że Urbański znajdzie się w wyjściowym składzie na wtorkowe spotkanie. Wygrał rywalizację z Tommaso Pobegą i Giovannim Fabbianem, choć konkurencja w środku pola jest olbrzymia.
- Będę dawał z siebie wszystko niezależnie od pozycji, na której wystawi mnie trener, ale oczywiście lubię być bliżej bramki przeciwnika - przyznał Urbański.
Początek meczu Bologna FC - AS Monaco we wtorek o godz. 21.