Zarabia fortunę, jest na wylocie. Saudyjczycy mają dość legendy. "Najgorszy"

Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Steven Gerrard
Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Steven Gerrard

15,2 mln funtów, czyli ok. 80 mln złotych - tyle wynosi roczna pensja Stevena Gerrarda w Al-Ettifaq. Zamiast sukcesów jest jednak pasmo rozczarowań. Jak informuje "The Sun", legenda Liverpoolu wkrótce może zostać zwolniona z saudyjskiego klubu.

W tym artykule dowiesz się o:

Na początku lipca 2023 r. Steven Gerrard został przedstawiony jako trener Al-Ettifaq Dammam. Anglik zapewnił sobie gigantyczne zarobki - 15,2 mln funtów za rok (więcej TUTAJ>>). Jego kontrakt ma obowiązywać przez dwa lata, ale z najnowszych doniesień wynika, że wkrótce może zostać rozwiązany.

Zespół prowadzony przez Gerrarda zalicza bowiem fatalny start sezonu. Al-Ettifaq wygrał tylko trzy z ośmiu meczów ligowych i zajmuje 10. miejsce w tabeli Saudi Pro League, z zaledwie pięciopunktową przewagą nad strefą spadkową.

Sytuację byłego pomocnika Liverpool FC pogorszyła niespodziewana porażka 1:3 z drugoligowym Al-Jabalain w 1/16 finału Pucharu Króla. Decyzja Gerrarda o posadzeniu na ławce kluczowego napastnika Moussy Dembele w tym meczu wzbudziła kontrowersje. Mimo posiadania w składzie takich zawodników jak Dembele, Georginio Wijnaldum czy Demarai Gray, jego drużyna nie spełnia oczekiwań.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "kradzież" w końcówce meczu. Co tam się działo!

Presja rośnie, a kibice i eksperci coraz głośniej kwestionują zdolność Gerrarda do prowadzenia zespołu do sukcesów. W mediach społecznościowych pojawiają się krytyczne komentarze.

Jeden z fanów napisał: "Śledzę Al-Ettifaq od 2001 roku, szczerze mówiąc, to najgorszy trener, jaki przyszedł do klubu. Naprawdę wierzę, że on nie jest nawet trenerem. Brakuje mu wszystkiego: taktyki, ducha, motywacji, a co gorsza, jego wypowiedzi prasowe są okropne. Zastanawiam się, jak przetrwał w Aston Villi". W tej ostatniej pracował w latach 2021-22, zaś wcześniej w Rangers FC.

Saudyjczycy są źli na Gerrarda nie tylko ze względu na słabe wyniki. 44-latek stracił ich sympatię, przyznając w rozmowie z "The Sun", że planuje treningi zespołu tak, by móc oglądać... mecze Liverpoolu.

- Ustalamy cały nasz harmonogram pod mecze Liverpoolu. Piłkarze już to zauważyli, trenujemy o 21.00 lub 22.00 - powiedział Gerrard.

Al-Ettifaq nie wygrał od pięciu meczów ligowych, a ostatnie zwycięstwo odniósł 14 września przeciwko Al-Fateh. W najbliższą sobotę zmierzy się z piątym w tabeli Al-Qadisiyah. Wszystko wskazuje na to, że dla legendy futbolu będzie to mecz o być albo nie być w klubie z Arabii Saudyjskiej.

Komentarze (0)