39-latek, który zdobył z Sportingiem dwa tytuły mistrza Portugalii, może w najbliższych dniach dołączyć do Manchesteru United. Klub z Old Trafford wyraził zainteresowanie jego zatrudnieniem, a Sporting CP potwierdził kontakt ze strony Anglików.
Po wygranym 3:1 meczu z Nacionalem, w którym Viktor Gyokeres zdobył dwa gole, Ruben Amorim skomentował plotki dotyczące swojej przyszłości. - Nic nie jest jeszcze zdecydowane... Nie wiem, czy to był mecz pożegnalny, czy nie - powiedział trener, cytowany przez express.co.uk.
Na konferencji prasowej dodał: - Nie chcę podgrzewać tego tematu. Jest oświadczenie klubu do CMVM, poza tym nie znamy jeszcze szczegółów, zobaczymy... Manchester United jest zainteresowany. Ale to mój wybór. Dopóki wszystko nie zostanie zdecydowane, nie będziemy robić hałasu. Nie mam nic istotnego do powiedzenia. Wiem, że jutro będę na treningu i przygotuję się do meczu z Estrela da Amadora.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Sporting wydał oficjalne oświadczenie, w którym potwierdził zainteresowanie Manchesteru United i odniósł się do klauzuli wykupu w kontrakcie Amorima wynoszącej 10 milionów euro. "Manchester United FC wyraził zainteresowanie zatrudnieniem trenera Rubena Amorima, a Zarząd Sporting SAD odniósł się do warunków określonych w obowiązującym kontrakcie, w szczególności do klauzuli odstępnego w wysokości 10 000 000 euro" – czytamy w oświadczeniu.
Klub dąży do finalizacji transferu przed niedzielnym meczem z Chelsea. Tymczasem drużynę "Czerwonych Diabłów" tymczasowo poprowadzi Ruud van Nistelrooy, który zasiądzie na ławce w spotkaniu Pucharu Carabao przeciwko Leicester.
Amorim prowadził Sporting w 228 meczach, z których wygrał 162. Wcześniej był również łączony z Liverpoolem. Jego przyszłość pozostaje niepewna, ale wiele wskazuje na to, że wkrótce może objąć stery w Manchesterze United.