Napastnik FC Barcelony w 24. minucie spotkania z Sevillą wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Raphinhi. Jeszcze w pierwszej połowie sprytnie zachował się w polu karnym i zdobył swoją drugą bramkę.
Dzięki temu trafieniu Robert Lewandowski wyprzedził Gerda Muellera w klasyfikacji najlepszych strzelców pięciu najlepszych lig na Starym Kontynencie (angielskiej, hiszpańskiej, francuskiej, niemieckiej i włoskiej).
Polak ma już w tym zestawieniu 366 goli i zajmuje w nim 3. miejsce. Przed nim już tylko Lionel Messi (496) i Cristiano Ronaldo (495). Obaj zawodnicy nie poprawiają obecnie swoich wyników, ponieważ grają w słabszych ligach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
Szans na wyprzedzenie legend futbolu nie widzi Lewandowski, o czym powiedział Mateuszowi Święcickiemu w programie "Świat według Świętego". Kapitan reprezentacji Polski zapytał dziennikarza o to, ile bramek zdobyli Ronaldo i Messi, a następnie przyznał: "Nie ma szans, żeby ich dogonić. Jestem na to za stary".
Z pewnością realnym celem dla napastnika Barcelony jest za to tytuł króla strzelców La Ligi. Polak ma w tych rozgrywkach już 12 trafień i pewnie przewodzi stawce.