Były zawodnik Manchesteru United, dla którego rozegrał 393 spotkania i strzelił 47 bramek, a obecnie trener Blackpool FC Steve Bruce nie będzie obecny na sobotnim meczu przeciwko Barnsley FC. Powodem jego nieobecności jest śmierć czteromiesięcznego wnuka Madisona.
Klub potwierdził tę informację w piątkowy wieczór. Opublikowano oficjalne oświadczenie, w którym zawarto wspomniany wyżej powód absencji na nadchodzącym spotkaniu Blackpool.
"Wszyscy z klubu przesyłają miłość Steve'owi i jego rodzinie. Prosimy o uszanowanie ich prywatności, gdy radzą sobie z tą nagłą i nieoczekiwaną stratą w rodzinie" - możemy przeczytać w oświadczeniu klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Niesamowite show młodego bramkarza. "To naprawdę się wydarzyło"
Bruce objął stanowisko trenera Blackpool we wrześniu 2024 roku po odejściu Neila Critchleya. Wcześniej, w październiku 2022 r., został zwolniony z West Bromwich Albion. Pod jego wodzą angielski klub wygrał cztery pierwsze mecze ligowe, dzięki czemu zajmuje 10. miejsce w tabeli League One.
Po ogłoszeniu smutnej wiadomości wiele klubów przesłało kondolencje Bruce'owi za pośrednictwem platformy X. "Wszyscy w West Bromwich Albion przesyłają kondolencje i miłość rodzinie Steve'a Bruce'a w tym rozpaczliwie smutnym czasie" - czytamy we wpisie byłej drużyny legendy Manchesteru United.
Wsparcie wyraziły również inne kluby takie jak Preston North End czy Birmingham City. W ostatnim z wymienionych Anglik występował w latach 1996-1998, a następnie prowadził go jako trener od 2001 roku.