15 dni po ogłoszeniu jego transferu w miejsce kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena, Wojciech Szczęsny zapewnia w wywiadzie dla "3Cat", że jest gotów stanąć między słupkami.
- Pracowałem przez te dwa tygodnie, aby być w formie. Czy zagram, czy nie, to decyzja trenera, którą muszę szanować. Ale trenuję, aby zagrać w meczu i mentalnie jestem już przygotowany - powiedział polski bramkarz.
Według informacji "RAC1", Szczęsny ma szansę wystąpić już w najbliższą niedzielę przeciwko Sevilli. Wykorzystał przerwę na reprezentacje, by nadrobić stracony czas. Od momentu kontuzji ter Stegena ciężko pracował, nie tracąc czasu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
Adaptacja Szczęsnego do zespołu przebiega pomyślnie. W wywiadzie stwierdził: - To były bardzo piękne dni. Pierwsze jednak były trudne pod względem fizycznym, zwłaszcza dla bramkarzy, którzy pracują sami. W tym tygodniu, gdy dołączyłem do grupy, było bardzo wesoło, bo mogłem grać i żartować z kolegami.
FC Barcelona ma intensywny i wymagający terminarz. Kolejnymi jej rywalami będą Sevilla, Bayern Monachium w Lidze Mistrzów, Real Madryt i Espanyol. Szczęsny podkreśla: - Wszystkie mecze są testem, ponieważ mistrzostwa nie wygrywa się ani nie przegrywa jednym spotkaniem. Zmierzymy się z dwoma topowymi drużynami w Europie, ale Barca również jest topowym zespołem na kontynencie.
Mimo przyjaźni z Cristiano Ronaldo, Szczęsny uważa, że najlepszym piłkarzem w historii jest Leo Messi.
Spotkanie FC Barcelony z Sevillą zaplanowano na 20 października. Pierwszy gwizdek o godz. 21.