Przed pierwszym gwizdkiem Biało-Czerwoni byli skazywani na porażkę. Reprezentacja Portugalii jak najszybciej chciała udokumentować swoją przewagę i Łukasz Skorupski miał ręce pełne roboty.
Szczęście dopisało doświadczonemu bramkarzowi po uderzeniu Cristiano Ronaldo. Z niewielkiej odległości kapitan przyjezdnych trafił jedynie w poprzeczkę, jednak jego drużyna nie odpuszczała.
W 14. minucie Bruno Fernandes miał sporo miejsca przed polem karnym. Filar Manchesteru United długo się nie zastanawiał i huknął z dystansu bezpośrednio po podaniu od jednego z kolegów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód
Po próbie Fernandesa, Skorupski stanął na wysokości zadania. Bramkarz reprezentacji Polski wyciągnął się jak struna i z ogromnym trudem sparował piłkę do boku. Interwencja 33-latka wyglądała naprawdę efektownie. "Ależ kapitalnie Skorupski broni!" - wypalił Dariusz Szpakowski na antenie TVP Sport.
Polacy byli nastawieni na kontrataki, zaś podopieczni Roberto Martineza dopięli swego po 26 minutach gry. Bernardo Silva wykorzystał asystę Fernandesa i spowodował, że Skorupski musiał wyciągać piłkę z siatki.