Zapadła decyzja ws. "dziury Solorza". Pamiątka po nieudanej inwestycji miliardera

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / UM Wrocław / Na zdjęciu: propozycja zagospodarowania działki obok Tarczyński Arena
Materiały prasowe / UM Wrocław / Na zdjęciu: propozycja zagospodarowania działki obok Tarczyński Arena
zdjęcie autora artykułu

Lata mijają, a "dziura Solorza" obok Tarczyński Arena wciąż straszy. Wrocław kilkukrotnie próbował rozwiązać problem nieużywanej działki w sąsiedztwie nowoczesnego stadionu. Okazuje się, że nie jest to takie proste.

W tym artykule dowiesz się o:

"Dziura Solorza" - taką nazwę otrzymała sporych rozmiarów działka tuż obok Tarczyński Arena. To pamiątka po nieudanej inwestycji Zygmunta Solorza w piłkarski Śląsk Wrocław. Miliarder planował w tym miejscu wybudować galerię handlową, z której zyski następnie miały zasilać konto klubu.

Uruchomienie galerii handlowej planowano na rok 2012. Miała przykuwać uwagę swoim kształtem nawiązującym do zorzy polarnej. W nowoczesnym budynku miało funkcjonować ponad 150 lokali. Rozpoczęły się nawet prace polegające na przygotowaniu gruntu, a jedna z firm miała szukać najemców do planowanej galerii.

Tyle że inwestycji nigdy nie ukończono, bo Solorz wycofał się z pomysłu finansowania Śląska. Równocześnie miasto Wrocław musiało zwrócić biznesmenowi 18 mln zł, jakie wydał on na prace ziemne. Magistrat od ponad dekady próbuje coś zrobić z "dziurą Solorza". Świeżo po Euro 2012 działkę regularnie wystawiano na sprzedaż. Cena spadała z 80 do 65 mln zł, a chętnych brakowało. Koncepcja zmieniła się w roku 2023.

ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?

Kilkanaście miesięcy temu miasto ogłosiło kolejny przetarg, tym razem na użytkowanie wieczyste na okres 99 lat, dotyczący działki o powierzchni 55 272 metrów kwadratowych. Cena wywoławcza osiągnęła poziom niemal 84 mln zł. Równocześnie pojawił się wymóg, aby obok stadionu piłkarskiego powstała hala widowisko-sportowa na 15 tys. osób. Inwestor mógł dodatkowo wybudować w tym miejscu biura, centrum konferencyjne, hotel albo inne obiekty przeznaczone pod usługi.

Miasto przygotowało nawet atrakcyjne wizualizacje, które pokazywały, jak w "dziurze Solorza" można pomieścić halę sportowo-widowiskową oraz biurowce. Tyle że po raz kolejny - nikt nie wyraził zainteresowania takim przedsięwzięciem. Jak dowiedziały się WP SportoweFakty, wrocławski magistrat w tej sytuacji odszedł od pomysłu organizowania kolejnych przetargów. Działka pozostanie niezabudowana i będzie czekać na lepsze czasy.

Tak prezentuje się "dziura Solorza" obok Tarczyński Arena (fot. Urząd Miejski Wrocławia)
Tak prezentuje się "dziura Solorza" obok Tarczyński Arena (fot. Urząd Miejski Wrocławia)

- Z uwagi na brak zainteresowania ze strony potencjalnych inwestorów podjęto decyzję o wstrzymaniu ogłaszania kolejnych przetargów - potwierdził nam Mikołaj Czerwiński z biura prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Tym samym Wrocław będzie musiał poczekać na nowoczesną halę sportową, o wybudowaniu której robi się coraz głośniej w ostatnich latach. W mieście funkcjonują dwa inne obiekty tego typu - Hala Stulecia (10 tys. miejsc) oraz Hala Orbita (3 tys. miejsc). Pierwsza z nich wykorzystywana jest bardzo często do organizacji różnego rodzaju targów i wystaw, przez co nie zawsze jest dostępna pod imprezy sportowe.

"Dziura Solorza" budzi też ogromne emocje wśród mieszkańców pobliskich Maślic, którzy przywykli do tego, że nieużywany teren wypełnił się wodą i stał się miejscem życia dzikich zwierząt. Jeszcze w 2023 roku działacze Koalicji Wrocławska Ochrona Klimatu organizowali protesty przeciwko sprzedaży i zabudowie działki. Domagali się nawet, aby "dziura Solorza" stała się użytkiem ekologicznym objętym ochroną prawną.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty