PKO Ekstraklasa wraca po przerwie na mecze reprezentacji. W jej trakcie - zgodnie z zapowiedziami - w klubie z al. Piłsudskiego pojawił się nowy szkoleniowiec. Żeljko Sopić pracuje z drużyną czerwono-biało-czerwonych już niespełna dwa tygodnie. Poprowadził zespół w sparingu z Polonią Warszawa, a w środę wziął udział w spotkaniu z kibicami.
- Zawsze lubię spotkać się z kibicami, ale przede wszystkim zwykłymi ludźmi. Nie uważam, że ktoś jest wyżej w hierarchii lub niżej. Wszyscy jesteśmy tacy sami i być może w następnym życiu to oni będą na moim miejscu, a ja na ich. To naprawdę świetna sprawa - przyznał trener Widzewa Łódź.
Chorwat miał okazję poznać nieco bliżej swój zespół, choć dopiero w środę do drużyny dołączył reprezentant Albanii Juljan Shehu, a Marcel Krajewski powrócił po kontuzji. Był jednak czas na kilka spokojnych treningów, których efekty mamy zobaczyć w pierwszym meczu ligowym.
ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość
- Podczas przerwy na kadrę można popracować z drużyną nieco bardziej fizycznie. To tak naprawdę jedyna okazja, by to zrobić. Między dwoma spotkaniami w lidze trenuje się raczej raz dziennie. Pracujemy dużo nad tym, co chcemy pokazywać w ofensywie, ale oczywiście trening to jedno, a mecz - drugie. Muszę zobaczyć jak piłkarze zareagują, gdy będą robić to już pod presją. Ale mogę przyznać, że za nami dobrze przepracowane dwa tygodnie - powiedział Żeljko Sopić.
W piątek widzewiacy zmierzą się na wyjeździe z Piastem Gliwice, który 2025 rok rozpoczął nieźle, bo pierwszych pięciu meczów nie przegrał, ale później już nieco obniżył loty. To dokładnie odwrotnie jak w ekipie z Łodzi.
- Gliwiczanie mają trenera, który jest z tą drużyną już trzy lata. Powiedziano mi, że to nie jest normalne w polskiej piłce i że to dość długi czas. Grają na dwóch napastników i jest to jedna z lepszych drużyn w lidze, jeśli chodzi o zbieranie drugich piłek. Grają dużo od bramkarza, więc musimy być gotowi zarówno na grę po ziemi jak i w powietrzu. Uważam jednak, że jesteśmy dobrze przygotowani i przywieziemy do Łodzi punkty - uważa szkoleniowiec.
Pozostaje pytanie, czy te kilka jednostek treningowych, które przeprowadził Sopić, wystarczy do tego, by trener mógł powiedzieć, że odcisnął swoje piętno na zespole.
- Zazwyczaj mój zespół gra tak, jak tego chcę. Na nic nie czekam. Od początku przekazywałem zespołowi to, jak chcemy grać. Mam to szczęście, że jest w sztabie Patryk Czubak, który wszystkich tu zna i to na pewno dużo mi ułatwia. Sam nie jestem w stanie wszystkiego ułożyć w dwa tygodnie czy dziesięć dni, ale to jest proces. Od pierwszego dnia chciałem pokazać, jak chcemy grać i dobrać do tego wykonawców - podkreślił trener Widzewa.
Mecz Piast Gliwice - Widzew Łódź rozpocznie 26. kolejkę PKO Ekstraklasy. Pierwszy gwizdek w piątek 28 marca o godzinie 18:00. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.