Po raz pierwszy w historii Ligi Mistrzów weźmie w niej udział aż 36 zespołów. To o cztery więcej niż w poprzednich sezonach.
To jednak nie jedyna zmiana w rozgrywkach. Dotychczasową fazę pucharową zastąpiła tzw. faza ligowa. Każda z drużyn rozegra po osiem spotkań: cztery u siebie i cztery na wyjeździe. Wszyscy będą walczyć o punkty do jednej, wspólnej tabeli.
Po ośmiu kolejkach zespoły z miejsc 1-8 bezpośrednio awansują do 1/8 finału. Z kolei drużyny z pozycji 9-24 zagrają w play-off o najlepszą szesnastkę. Drużyny z lokat 25-36 zakończą swój udział w rozgrywkach.
Na razie jest jeszcze za wcześnie, by ocenić czy zmiany podniosą atrakcyjność rozgrywek. O cierpliwość w ocenach zaapelował też Zbigniew Boniek.
"Kluby chciały zarabiać więcej , mieć ciekawsze mecze w fazie początkowej. To wszystko jest. Sam miałem obawy, ale jestem przekonany że format jest naprawdę ok. Proponuję poczekać z oceną. Proszę zobaczyć jakie mecze mamy dzisiaj, jutro i w czwartek i tak będzie zawsze" - napisał w serwisie X wiceprezydent UEFA.
ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Rośnie kolejna gwiazda FC Barcelony?