ŁKS Łódź stracił zwycięstwo. Znów gol stracony w końcówce

Materiały prasowe / Mateusz Słodkowski/Cyfrasport/ŁKS Łódź / Na zdjęciu: dośrodkowuje Kamil Dankowski
Materiały prasowe / Mateusz Słodkowski/Cyfrasport/ŁKS Łódź / Na zdjęciu: dośrodkowuje Kamil Dankowski

To nie było porywające zwieńczenie tej serii gier. W ostatnim meczu 3. kolejki Betclic I Ligi piłkarze ŁKS-u Łódź zremisowali u siebie z Górnikiem Łęczna 1:1.

Dla ełkaesiaków był to pierwszy w tym sezonie mecz u siebie ze względu na fakt, iż ich spotkanie 1. kolejki z Wisłą Kraków zostało przełożone w związku z udziałem Białej Gwiazdy w eliminacjach Ligi Europy. Górnicy z kolei rozpoczęli sezon od dwóch zwycięstw - ze Stalą Stalowa Wola i Stalą Rzeszów. Łodzianie z kolei przegrali przed tygodniem w Gdyni z Arką 0:1.

- Połowa drużyn w tej lidze chciałaby awansować. Ja myślę, że mówienie teraz o celach, czy deklarowanie, że ŁKS chce już zrobić awans, jest bez sensu, bo trzeba się skupiać na robocie, która jest teraz, na poniedziałkowym meczu. Za poniedziałkowy mecz są trzy punkty i trzeba kolekcjonować te trzy punkty z tygodnia na tydzień - deklarował na przedmeczowej konferencji prasowej pomocnik biało-czerwono-białych Michał Mokrzycki.

W pierwszym kwadransie spotkanie na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla w Łodzi porywało raczej pasjonatów taktyki, pressingu i tercji środkowej. Dopiero po 20. minucie dwa razy zrobiło się groźnie pod bramką gospodarzy za sprawą Damiana Warchoła. Za pierwszym jednak pomocnik Górnika źle trafił w piłkę, a za drugim - po stracie piłki Mateusza Kupczaka przed własnym polem karnym - Warchoł został zablokowany w ostatniej chwili.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę

W 33. minucie ełkaesiacy odpowiedzieli ładnym dośrodkowaniem Jędrzeja Zająca z lewej strony prosto na głowę Andreu Arasy. Strzał Hiszpana obronił jednak Adrian Kostrzewski. To była najgroźniejsza okazja dla ekipy trenera Jakuba Dziółki w pierwszej połowie. W pozostałych najczęściej brakowało dokładności lub komunikacji.

Ale pięć minut po przerwie ŁKS objął prowadzenie. Z lewej strony boiska centrował Antonio Majcenić, a akcję zamykał Arasa. Za pierwszym razem napastnik łodzian trafił wprawdzie w słupek, ale piłka wróciła pod jego nogi i mógł ją dobić - już skutecznie.

Od 57. minuty miejscowi grali w osłabieniu po czerwonej kartce za głupi faul Adriena Louveau. A Górnik coraz bardziej przesuwał się pod łódzką bramkę. W 78. minucie goście byli bliscy wyrównania po strzale w poprzeczkę Jakuba Bednarczyka, lecz w 89. dopięli swego. Kapitalne dośrodkowanie rezerwowego Branislava Spacila na Damiana Warchoła, który wyrwał się defensorom rywali i pokonał Łukasza Bombę.

Zespół trenera Pavola Stano nie podtrzymał więc serii zwycięstw, ale pozostaje w tym sezonie niepokonany. ŁKS z kolei ma punkt, ale w drugim meczu z rzędu traci gola w końcówce spotkania.

Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

ŁKS Łódź - Górnik Łęczna 1:1 (1:0)
1:0 - Andreu Arasa 50' 
1:1 - Damian Warchoł 89'

Składy:

ŁKS: Łukasz Bomba - Kamil Dankowski, Levent Gulen, Adrien Louveau, Antonio Majcenić - Mateusz Kupczak - Husein Balić, Pirulo, Michał Mokrzycki, Jędrzej Zając - Andreu Arasa.

Górnik: Adrian Kostrzewski - Jakub Bednarczyk, Mateusz Broda, Filip Szabaciuk, Jakub Bednarczyk - Adam Deja, Kamil Orlik, Patryk Malamis - Marko Roginić, Damian Warchoł - Przemysław Banaszak.

Sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze).

Żółte kartki: Majcenić, Mokrzycki, Kupczak (ŁKS) - Warchoł (Górnik).

Czerwona kartka: Louveau (ŁKS) 57' - za faul.

Widzów: 6 421.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 10 8 2 0 26:7 26
2 Wisła Płock 10 6 3 1 17:12 21
3 Miedź Legnica 9 6 1 2 18:8 19
4 Arka Gdynia 10 5 3 2 18:9 18
5 Stal Rzeszów 10 5 3 2 18:10 18
6 ŁKS Łódź 10 5 2 3 17:11 17
7 Górnik Łęczna 9 5 2 2 16:12 17
8 Polonia Warszawa 10 4 1 5 12:12 13
9 Ruch Chorzów 10 3 4 3 12:14 13
10 Kotwica Kołobrzeg 10 3 4 3 9:15 13
11 Znicz Pruszków 9 3 3 3 13:13 12
12 GKS Tychy 10 1 7 2 4:6 10
13 Odra Opole 9 2 2 5 9:15 8
14 Chrobry Głogów 9 2 2 5 9:18 8
15 Warta Poznań 10 2 2 6 7:18 8
16 Wisła Kraków 7 1 3 3 8:10 6
17 Pogoń Siedlce 10 1 2 7 10:19 5
18 Stal Stalowa Wola 10 0 2 8 6:20 2

Czytaj też: GKS Tychy z kompletem remisów. Trener wściekły

Źródło artykułu: WP SportoweFakty