Trener Pogoni Szczecin już musi zamieszać w składzie. Powodem kontuzja

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Jens Gustafsson
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Jens Gustafsson

Pogoń Szczecin była pierwszym liderem PKO Ekstraklasy po pełnej kolejce. Trener Jens Gustafsson powiedział na konferencji prasowej, że na pewno nie wystawi identycznej jedenastki przeciwko KGHM Zagłębiu Lubin jak przeciwko Koronie Kielce.

Pogoń Szczecin rozpocznie mecz z KGHM Zagłębien Lubin w niedzielę o godzinie 14:45. W podstawowym składzie Portowców zabraknie młodzieżowca Adriana Przyborka z powodu kontuzji. Ponadto trener Jens Gustafsson nadal nie może korzystać z kontuzjowanych Rafała Kurzawy i Marcela Wędrychowskiego.

Drużyna, prowadzona przez Szweda, spróbuje pójść za uderzeniem po pokonaniu 3:0 Korony Kielce. Wynik ten pozwolił Pogoni liderować po pierwszej pełnej kolejce w PKO Ekstraklasie. Nastroje w stolicy województwa zachodniopomorskiego są raczej pesymistyczne, stąd Portowcy wywalczyli sobie odrobinę spokoju przed pierwszym w sezonie meczem wyjazdowym w Lubinie.

- Byliśmy bardzo zadowoleni z wyniku meczu z Koroną. Było jednak mnóstwo rzeczy, które mogliśmy zrobić lepiej. Jeśli chodzi na przykład o intensywność, to graliśmy w zadowalający nas sposób przez może 15 minut. To jedna z rzeczy, którą możemy zwiększyć w Lubinie - mówi na konferencji prasowej Gustafsson.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W poprzednim sezonie Pogoń przegrała oba mecze z KGHM Zagłębiem Lubin. W ostatecznym rozrachunku te porażki, w połączeniu z innym potknięciami, doprowadziły do braku awansu do eliminacji europejskich pucharów. Portowcy zniknęli z nich po trzech latach i koncentrują się tylko na rozgrywkach w Polsce.

- Mieliśmy kłopoty, ale jesteśmy w nowym rozdziale. Nie tylko Zagłębie sprowadziło nowych zawodników, ale również Pogoń zmieniła styl gry. Lubinianie wyglądali całkiem dobrze w meczu przeciwko Legii. Przegrali i także dlatego czeka nas trudny mecz. Zagłębie jest groźne przy stałych fragmentach gry, ma całkiem dobrą kontrolę w środku pola, a do tego jest dynamiczne - zapowiada Jens Gustafsson.

Szwed usłyszał pytania o młodych piłkarzy Kacpra Łukasiaka i Patryka Paryzka, których wprowadził z ławki rezerwowych w meczu przeciwko Koronie. Kacper Łukasiak odwdzięczył się strzeleniem gola w debiucie w PKO Ekstraklasie.

- Myślę poważnie o wystawieniu Kacpra w podstawowym składzie. Przejście z akademii do pierwszej drużyny trwało w jego przypadku długo. W ostatnim sezonie zrobił bardzo duże postępy. To zasługa samego Kacpra, ale również trenera Pavola Stano, z którym pracował na wypożyczeniu do Górnika Łęczna - komplementuje Jens Gustafsson.

- Także Patrykowi Paryzkowi chcę dać jak najwięcej minut na boisku. Pokazał, że jest w stanie poradzić sobie na pozycji skrzydłowego, ale ostatecznie będzie bardzo dobrym napastnikiem. To jest jego priorytetowa pozycja - tłumaczy trener Pogoni.

Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza
Czytaj także: Był jedną nogą w Ekstraklasie, celuje w awans. "Żona jest z Kenii i wierzy w przeznaczenie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty