Marek Papszun wrócił do Rakowa Częstochowa w roli pierwszego trenera i jego "debiut" wypadł przy okazji wyjazdowego meczu z Motorem Lublin, który z kolei po 32 latach wrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
Raków miał optyczną przewagę, ale raczej nie zachwycał swoją grą. W końcu jednak udało się przebić przez defensywę Motoru.
W 32. minucie częstochowianie wyprowadzili perfekcyjny kontratak. Każde podanie było wymierzone, w tempo. Władysław Koczerhin przebiegł kilkadziesiąt metrów, zagrał na skrzydło do Frana Tudora, a ten nie czekał, od razu podał płasko w pole karne i Ante Crnac musiał tylko dołożyć stopę.
Rywale byli spóźnieni i nie byli w stanie zapobiec utracie gola.
W poprzednim sezonie Chorwat zdobył osiem bramek w 35 meczach. Teraz rozpoczął strzelanie już w 1. kolejce.
Zobacz gola dla Rakowa:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zbigniew Boniek wciąż to ma! Cóż za opanowanie piłki
CZYTAJ TAKŻE:
Blamaż zespołu Piszczka w Bangkoku. Co tam się wydarzyło?!
Trener Lecha Poznań zapowiada. "Chcemy być jeszcze lepsi"