Pierwotnie, jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu, "Zieloni" otrzymali licencję na występy w stolicy Wielkopolski, na Stadionie Miejskim. Sytuacja się jednak skomplikowała. Operator stawiał zaporowe warunki finansowe, których udźwignięcie, zwłaszcza po spadku z PKO Ekstraklasy, było dla klubu z Drogi Dębińskiej niemożliwe.
Dlatego podjęto starania o realizację innego scenariusza - powrotu do "Ogródka". To nie jest jednak możliwe od razu, bo obiekt wymaga wielu zmian, m. in. budowy zaplecza i trybuny. Władze Warty współpracują z miastem, by przebudowa dokonała się jak najszybciej, ale do tego czasu trzeba było zorganizować inny stadion i wybór padł na ten, na którym ekipa z Drogi Dębińskiej grała do tej pory.
PZPN udzielił warunkowej zgody na domowe spotkania w Grodzisku Wlkp., lecz z uwagi na fakt, że dziać się to będzie poza miastem będącym siedzibą klubu, Komisja Licencyjna nałożyła na "Zielonych" nadzór infrastrukturalny, a także sankcję finansową.
Każdy mecz rozegrany w Grodzisku Wlkp. będzie się wiązał z karą w wysokości 10 tys. zł. Jeśli Warta spędzi tam cały sezon, zapłaci łącznie 170 tys.
Drużyna Piotra Jacka zainauguruje rozgrywki Betclic I ligi w sobotę o godz. 14.30 w Niecieczy, gdzie zmierzy się z Bruk-Bet Termalicą.
Tydzień później "Zielonych" czeka pierwsze domowe spotkanie. W 2. kolejce zagrają z Wisłą Płock.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Lamine Yamal odkryciem i gwiazdą Euro 2024. "Co dalej?"