Męczarnie. Tak krótko można podsumować występ reprezentacji Anglii na Euro 2024. Nie było na tym turnieju meczu, w którym podopieczni Garetha Southgate'a zachwyciliby grą. Mało tego, "Synowie Albionu" byli o krok od odpadnięcia.
W 1/8 turnieju bliscy sprawienia sensacji byli Słowacy. Dopiero w piątej minucie doliczonego czasu gry do wyrównania doprowadził Jude Bellingham, a w dogrywce na prowadzenie Anglików wyprowadził Harry Kane.
To właśnie w pierwszym z wymienionych zawodników szansę dla "Synów Albionu" widzi Jerzy Dudek. Były piłkarz w rozmowie z "Super Expressem" zwrócił uwagę, że Bellinghamowi mocno przeszkadza styl gry jego reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
- Słucham jego wywiadów i mam wrażenie, że fragmentami jest bardzo zły na to, co się dzieje wokół reprezentacji. Bellingham czy Foden chcą brać ten ciężar gry na siebie. Oni próbują coś kreować w środku pola i biorą presję na siebie - mówił Dudek.
61-krotny reprezentant Polski wskazuje Bellinghama jako tego, który może okazać się kluczowy w kontekście awansu do finału. Zdaniem Dudka wiele będzie także zależeć od wspomnianego już Kane'a.
- Odnoszę wrażenie, że Bellingham próbuje ratować Anglię, ale czy wprowadzi ją do finału? Może pomoże mu w tym Harry Kane, który ma tę strzelecką intuicję. To kolejny zawodnik, który może zrobić różnicę - zaznaczał.
Dodajmy, że spotkanie Holandia - Anglia odbędzie się w środę (10 lipca). Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.
Zobacz także:
Niewiarygodne. Postawił kosmiczną kasę na Kanadę
Chwile grozy po meczu Euro. Co z Moratą? "Jestem pewny"