- Miał spektakularny upadek z kimś z ochrony. Rozmawiałem z nim, jest trochę taki... ale jestem pewny, że to nic wielkiego - powiedział na konferencji prasowej o stanie zdrowia Alvaro Moraty Rodri Hernandez, kolega z reprezentacji Hiszpanii.
Przypomnijmy, że wszystko działo się już po zakończeniu wtorkowego meczu półfinałowego z reprezentacją Francji. Hiszpańscy zawodnicy udali się pod sektor zajmowany przez swoich kibiców, by razem z nimi świętować awans do finału Euro 2024.
W pewnym momencie na boisko wtargnął jeden z kibiców. Złapać go próbowali ochroniarze. Jeden z nich padł na ziemie i niefortunnie zahaczył wspomnianego Moratę, który od razu złapał się za nogę (wideo możesz zobaczyć TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Zmierzch Cristiano Ronaldo? Eksperci bez wątpliwości
Z tego powodu zaczęły pojawiać się pytania, czy napastnik będzie w stanie wystąpić w finale turnieju. Z wypowiedzi Hernandeza na konferencji prasowej można wywnioskować, że Moracie nic groźnego nie dolega i będzie gotowy na decydujące spotkanie.
Przypomnijmy, że mecz finałowy zaplanowano na niedzielę (14 lipca). W środę Hiszpanie poznają rywala. Tego dnia w półfinale zmierzą się reprezentacje Holandii oraz Anglii. Początek o godzinie 21:00.
Zobacz także:
Przejechał się po półfinaliście Euro. "Grają nudny futbol"