To mogła być jedna z największych sensacji tegorocznego Euro. W 117. minucie meczu 1/8 finału pomiędzy Słowenią a Portugalią piłkę meczową na nodze miał Benjamin Sesko.
21-latek wykorzystał błąd popełniony przez Pepe, dzięki czemu znalazł się w sytuacji sam na sam z Diogo Costą. Największa gwiazda reprezentacji Słowenii nie zdołała jednak pokonać golkipera rywali.
Ostatecznie zatem o losach spotkania i awansie do ćwierćfinału, w którym już czekają Francuzi, rozstrzygnąć musiały rzuty karne. W tych natomiast po raz kolejny ze znakomitej strony pokazał się Costa, który obronił trzy pierwsze jedenastki rywali wprowadzając swoją reprezentację do kolejnej rundy.
Zobacz pudło Sesko:
My już to gdzieś widzieliśmy...
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 1, 2024
Dramat Stevena Gerrarda i parada Emiliano Martineza w jednym!
Pepe sprezentował piłkę Benjaminowi Sesko... pic.twitter.com/1LROJaSBV7
Czytaj także:
- Ten zawodnik jest talizmanem Francuzów
- De Ligt może trafić do Premier League
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! To może być gol sezonu