"Więcej szczęścia niż rozumu". Głośno po meczach Euro 2024

PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Belgii wraz z selekcjonerem
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Belgii wraz z selekcjonerem

Wszystkie drużyny w grupie E zgromadziły po 4 punkty. To efekt środowych (26 czerwca) remisów, przez które pierwsze miejsce zajęła Rumunia, a nie Belgia. Piłkarscy eksperci mocno skomentowali występ "Czerwonych Diabłów" z Ukrainą (0:0).

Już we wtorek (25 czerwca) część spotkań Euro 2024 rozczarowała. Zarówno w rywalizacji Anglii ze Słowenią, jak i Danii z Serbią nie oglądaliśmy bramek. Lekko zmieniło się to w pierwszych środowych pojedynkach, bo Słowacja w starciu z Rumunią zremisowała 1:1. Jednak żaden gol nie padł w meczu Ukrainy z Belgią (relacja TUTAJ).

Było to dość sporym zaskoczeniem, ponieważ "Czerwone Diabły" były zdecydowanymi faworytami tej rywalizacji. I zarówno z ich strony, jak i z Ukraińców, którzy potrzebowali bramki, by awansować dalej, nie brakowało okazji, ale obie reprezentacje były bardzo nieskuteczne.

Nic więc dziwnego, że po spotkaniach w grupie E pojawiło się sporo komentarzy ze strony piłkarskich ekspertów. W końcu faworyzowani Belgowie, ostatecznie zajęli drugie miejsce, bo wyprzedzili ich... Rumuni, co jest sporą niespodzianką.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Raport z Niemiec. Takie nastroje panowały po meczu z Francją

"To przykre, że grająca totalną padakę Belgia awansowała do 1/8 finału EURO 2024, a Ukraina po bardzo solidnym meczu odpada... To już Polska lepiej grała od Belgów" - przyznał Seweryn Czernek z WP SportoweFakty.

"Ależ musi być wkur... zdenerwowanie Ukraińców skoro kończą turniej z 4 pkt. już na fazie grupowej. Choć z drugiej strony patrząc przykładowo na Belgię trzeba przyznać, że ta grupa była naprawdę mocno przeciętna i może na te odpadnięcie po prostu zasłużyli" - napisał Kuba Cimoszko z naszej redakcji.

"Upiekło się Belgii, ale więcej w tym szczęścia niż rozumu" - napisał Marcin Borzęcki z Viaplay.

"Dziś Belgia może wydać VHS-a pt. 'Jak spier… kontrę'" - stwierdził Marcin Gazda z Eleven Sports.

"Belgia dziś na wielkim farcie, w końcówce Ukraina mogła i powinna mieć 2 bramki. Indywidualnie wszyscy BEL świetni, ale jako drużyna fatalna. Żenujący Carrasco szukający karnego z d..., Bakayoko i De Bruyne robiący Smolarka w narożniku. Zawsze im kibicuje, ale spore rozczarowanie" - podsumował Marek Wawrzynowski z "Przeglądu Sportowego Onet".

"Anglia, Belgia, Francja i Włochy. Spośród drużyn z awansem, te ekipy grają dotąd poniżej swoich obecnych możliwości. Niektóre zdecydowanie (Anglicy, Francuzi), niektóre trochę. Co jednak nie musi być decydujące" - ocenił Rafał Wolski z Viaplay.

"Szkoda Ukrainy" - wyznał Michał Okoński z "Tygodnika Powszechnego".

"Słowak, Rumun - dwa bratanki" - odniósł się do dość spodziewanego remisu Cezary Olbrycht z Canal+ Sport.

"Zdrowa grupa. Rumunia z pierwszego wychodzi" - brzmi wpis Tomka Hatty z iGol.

Komentarze (1)
avatar
Pit7
26.06.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teraz juz nie bedzie kalkulowania system K.O zrobi porzadek w nastepnej rundzie ...