Biało-Czerwoni po porażkach z Austrią (1:2) i Holandią (1:3) odpadli z Euro 2024 jako pierwsi. Spotkanie z Francją będzie dla Polski tylko "meczem o honor". Więcej TUTAJ. Tymczasem Les Bleus walczą o awans z pierwszego miejsca i uniknięcie teoretycznie trudniejszych rywali w fazie pucharowej.
- Gramy z jednym z faworytów całej imprezy. Obiektywnie rzecz biorąc, trudno będzie pokonać Francuzów i nie ma sensu się czarować. Chłopcy musieliby się wznieść na wyżyny własnych możliwości. W chwilach, gdy odpada się z turnieju, sprawy motywacyjne przybierają inny obrót. Mobilizacja ulega zmianie. Wcale nie jest tak, że łatwiej się gra po odpadnięciu z turnieju, bo można niby podejść do tego na luzie - mówi WP SportoweFakty Włodzimierz Lubański.
- Łatwiej o dobry występ, gdy nie brakuje motywacji. Oczywiście mówimy o meczu międzypaństwowym, więc Biało-Czerwoni na pewno zrobią wszystko, co w ich mocy, żeby to spotkanie wygrać. Niemniej mają utrudnione zadanie, wbrew niektórym opiniom - dodaje 75-krotny reprezentant Polski i strzelec 48 goli dla kadry, złoty medalista igrzysk olimpijskich w Monachium 1972.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Do pewnego momentu Michał Probierz był największym zwycięzcą tego Euro
Misja nie do wykonania?
Przed rozpoczęciem turnieju Biało-Czerwoni zdaniem ekspertów mieli najmniejsze szanse ze wszystkich drużyn rywalizujących w grupie D na awans do fazy pucharowej. Rokowania się potwierdziły, ale mimo wszystko postawa Polski jest rozczarowaniem.
- Polacy nas zawiedli. Spodziewałem się czegoś więcej. Ciągle dochodzą do mnie opinie, że na tle tego i tamtego rywala wyglądaliśmy dobrze. Co z tego? W wielkim turnieju liczy się to, co jest na końcu, czyli punkty i pozycja w tabeli. Mieliśmy cel, żeby wyjść z grupy. Nie udało się go zrealizować. Na pewno nasi reprezentanci są zawiedzeni. Nie możemy ich bronić, bo nie broni ich wynik. Wielu naszych zawodników gra w dobrych europejskich klubach. Teraz będą się tłumaczyć, czemu zawiedli - ocenia były napastnik.
- Dobrze byłoby na koniec turnieju pokazać, że umiemy grać w piłkę. Potrafimy to robić. Akurat w tej chwili drużyna nie sprostała zadaniu, które okazało się za bardzo wymagające. Nie chcę przewidywać końcowego wyniku. Dla mnie najważniejsze, żebyśmy zagrali w taki sposób, by nie rozczarować kibiców, którzy już są niepocieszeni. Trzeba pokazać serce, zaangażowanie i walczyć. Trudno mi sobie wyobrazić, skąd wziąć motywację. Francuzom jej nie zabraknie. Walczą o pierwsze miejsce w grupie - kontynuuje.
Mimo świetnie obsadzonej kadry, podopieczni Didiera Deschampsa mają swoje bolączki. W pierwszych dwóch spotkaniach ani razu nie zdołali trafić do siatki. Jedyną bramkę zdobył dla nich samobójczym zagraniem Maximilian Woeber.
- Francuzi są bardzo dobrze wyszkoleni techniczne. Wyglądają świetnie pod względem przygotowania motorycznego. Mają też indywidualności, które potrafią przesądzić o wyniku. Kluczem do sukcesu będzie szybka i pewna gra. Nie możemy obrać taktyki "na przeczekanie". Musimy pokusić się o zdecydowane odbiory i szybkie wyprowadzanie piłki w ataku. W ten sposób będzie można Francję zaskoczyć. Tylko łatwiej powiedzieć, trudniej wykonać - tłumaczy Lubański.
Powinni zostać
Mimo problemów Roberta Lewandowskiego, które poskutkowały bezbarwnym jak dotąd występem na Euro 2024, Włodzimierz Lubański nie ma wątpliwości, że kapitan reprezentacji Polski powinien pozostać w kadrze. Odniósł się także do kontynuowania współpracy z trenerem Michałem Probierzem.
- Wszystko zależy od Roberta. Jeśli będzie czuł się na siłach i miał chęci, by dalej reprezentować kadrę, dlaczego mu taką możliwość odbierać? Jest bardzo zasłużonym zawodnikiem. Dopóki jest w stanie wspomóc Polaków i strzelać bramki, powinniśmy to wykorzystywać. Gra w topowym europejskim klubie - zaznacza legenda.
- Trenera rozlicza się z wyników. Jeśli ich brakuje, zaczynają się dyskusje. Brak osiągnięcia celu, niezadowalająca gra - za te rzeczy odpowiedzialność ponosi trener. Niemniej śledząc sytuację wokół reprezentacji Polski, wychodzi na to, że piłkarze mają zaufanie do projektu trenera Michała Probierza. W związku z tym, taką współpracę moim zdaniem należy kontynuować - podsumowuje Lubański.
Mecz Francja - Polska we wtorek o godz. 18. Transmisja w TVP 1, dostępnym także na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.
Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
- Klęska na Euro. Henryk Kasperczak wie, dlaczego w Polsce jest tak źle
- Probierz przekombinował i dlatego Polska przegrała? "Bardziej zaskoczył nasz zespół"