Wyśmiał zachwyty po porażce kadry. "Nie na tym sport polega"

Getty Images /  Masashi Hara/Anna Klepaczk WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu reprezentanci Polski, na małym Szymon Ziółkowski
Getty Images / Masashi Hara/Anna Klepaczk WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu reprezentanci Polski, na małym Szymon Ziółkowski

Mimo porażki z Holandią reprezentacja Polski otrzymała pochwały od wielu kibiców i ekspertów. Z takim podejściem do sprawy nie zgadza się Szymon Ziółkowski, mistrz olimpijski z 2000 roku w rzucie młotem. Dał temu wyraz w mediach społecznościowych.

W niedzielę (16.06) Reprezentacja Polski przegrała 1:2 z wyżej notowaną Holandią. Biało-Czerwoni objęli prowadzenie w 16. minucie gry, a bramkę zdobył Adam Buksa. W 29. minucie wyrównał Cody Gakpo, a w 83. drugiego gola dla Holandii strzelił Wout Weghorst.

Słaba forma Polaków w eliminacjach do turnieju sprawiła, że wielu kibiców obawiało się starcia z Holandią. Tymczasem podopieczni Michała Probierza długim fragmentami grali jak równy z równym z faworytem, potrafili też stwarzać zagrożenie pod jego bramką. Dość powiedzieć, że Biało-Czerwoni oddali w tym meczu siedem strzałów celnych przy czterech takich próbach Holendrów.

Z tego powodu mecz został entuzjastycznie odebrany przez kibiców i ekspertów, którzy mimo porażki z uznaniem wypowiadali się o grze naszej reprezentacji. Inaczej na całą sprawę patrzy Szymon Ziółkowski. Emerytowany młociarz to mistrz olimpijski z 2000 roku i aktualny trener Pawła Fajdka. 47-latek w mediach społecznościowych jednoznacznie zaznaczył, że w jego odczuciu piłkarze powinni być rozliczani wyłącznie z osiąganych wyników, a nie zaprezentowanego stylu gry.

ZOBACZ WIDEO: "Najsilniejszy selekcjoner od lat". Jest pod wrażeniem Michała Probierza

"Wszystkim zachwyconym wczorajszym meczem polskiej reprezentacji chciałbym przypomnieć, że w sporcie liczy się zwycięstwo, a nie nawet najpiękniejsza porażka. Life is brutal!" - napisał w serwisie X.

Część internautów rozpoczęła polemikę z tezą postawioną przez Ziółkowskiego. Były mistrz olimpijski konsekwentnie jednak bronił swojego zdania i w podobnym tonie odpowiadał na komentarze kibiców.

"No to chyba nie na tym polega sport" - odpisał fanowi, który twierdził, że woli brak zdobyczy punktowej przy atrakcyjnej grze niż awans do fazy pucharowej w słabym stylu, jak miało to miejsce podczas mistrzostw świata w Katarze.

Niezależnie od tego, jak spogląda się na sprawę, występ Polaków z Holandią może dawać nadzieję na korzystny wynik w starciu z Austrią. Nasi reprezentanci zmierzą się z tym rywalem w piątek (21.06). Początek meczu o godzinie 18:00. Na koniec fazy grupowej piłkarze prowadzeni przez Michała Probierza zagrają jeszcze z Francją (25.06).

Typowanie
Polska
:
Typuj wynik
Austria
Jak typują inni
0%
WYGRA
0%
REMIS
0%
WYGRA
Typuj następnym razem!
Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Trwa ładowanie...

Czytaj też:
Ładny gest kadrowicza Probierza. Na dziennikarzy czekała niespodzianka
"Zmiótł wszystkich z planszy". Probierz zachwycił na Euro 2024

Komentarze (15)
avatar
kopię piłkę
17.06.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Ależ Polska reprezentacja gra świetnie i to nawet lepiej niż większość Jej przeciwników - ale wiecie co to jest futbol przede wszystkim? to jest fuks - łut szczęścia... można grać jak mistrzowi Czytaj całość
avatar
sks
17.06.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Marzę o tym żeby Polska grała kiedyś ta jak Słowacja czy Rumunia 
avatar
Radek.74
17.06.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Tak zdominowanych przez rywala zespołów jak Szkoci i wczoraj Polacy jak dotąd na tych mistrzostwach nie widziałem. Dla przykładu w tej chwili Słowacy toczą równy bój z Belgami beż wczorajszej o Czytaj całość
avatar
Chapo
17.06.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Polacy nic sie nie stalo, bo...juz za cztery lata...już za cztery lata...Polska będzie mistrzem swiata,buhaha!!! 
avatar
Ewa Piątek
17.06.2024
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Oczywiście ze licza się wyniki. Za takie pieniądze powinni dawać z siebie wszystko a nie zasłaniać się kontuzjami czy dobrą grą. Nasza reprezentacja to gwiazdy Instagrama i tyle