Wichniarek przestrzega przed wystawieniem ich obu do podstawowej jedenastki

Getty Images / Mateusz Slodkowski/Getty Image / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
Getty Images / Mateusz Slodkowski/Getty Image / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski

Artur Wichniarek zabrał głos ws. wyboru napastników na mecz z Holandią podczas Euro 2024. - A my potrzebujemy kreatywności w tej drugiej linii - mówi.

- Dzisiaj mamy dwóch zdrowych napastników, to Adam Buksa i Krzysztof Piątek. Myślę, że takiej dwójki napastników nie wypuściłbym razem na mecz z Holandią - ocenił w programie na Kanale Sportowym Artur Wichniarek.

Były reprezentant Polski (17 występów w zespole narodowym w latach 1999-2008) wyjaśnił, że tak Buksa, jak i Piątek są zawodnikami, którzy świetnie czują się w polu karnym i oczekują tam podań od partnerów. Nie kreują jednak akcji.

- Dlaczego? Bo to są napastnicy nie do końca grający, tylko bardziej czekający na podania w polu karnym. A my, patrząc na naszą drugą linię, potrzebujemy kreatywności w tej drugiej linii. I myślę, że taką kreatywność daje Nicola Zalewski i daje Przemysław Frankowski, daje Piotr Zieliński. Daje Kacper Urbański, chociażby Sebastian Szymański i Bartosz Slisz - argumentował Wichniarek.

Selekcjoner Michał Probierz ma twardy orzech do zgryzienia przed niedzielnym (16.06., początek o godz. 15:00) pojedynkiem z Holendrami, jeśli chodzi o skład formacji ofensywnej.

Ze składu wypadł bowiem kontuzjowany Robert Lewandowski (napastnik FC Barcelony doznał urazu naderwania mięśnia dwugłowego), a występ Karola Świderskiego (ma problemy ze stawem skokowym) stoi pod dużym znakiem zapytania.

Zobacz:
Powrót "Lewego" będzie cudem? Niepokojące wieści
"Potwierdziliśmy". Stanowcza decyzja Probierza wobec lekarza kadry

ZOBACZ WIDEO: Pierwszy trening w Hanowerze. Biało-Czerwonym towarzyszyły tłumy!

Komentarze (0)