Alexander Isak może stać się jednym z najgorętszych nazwisk letniego okienka transferowego. Newcastle United zdaje się dobrze o tym wiedzieć i zdaniem "The Mirror", ustaliło już nawet cenę za napastnika.
"Sroki" mają oczekiwać za swą gwiazdę blisko 200 mln funtów (ok. miliard złotych). Ruch ten ma być częścią odparcia zakusów Arsenalu FC, który chętnie widziałby Szweda u siebie.
Mikelowi Artecie ma bardzo zależeć na wzmocnieniu pozycji napastnika. Prócz Isaka, na ich radarze znaleźli się także zawodnik Sportingu Lizbona, Victor Gyokeres czy gwiazdor Brentford, Ivan Toney.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
Za piłkarzem Newcastle bardzo udany sezon. W 30 spotkaniach Premier League strzelił łącznie 21 bramek, a przy dwóch asystował. Dwa trafienia dołożył także w Pucharze Anglii, z kolei po jednym w Carabao Cup i Lidze Mistrzów.
Jego praca na boisku nie przełożyła się jednak bezpośrednio na sukces całego zespołu. "Sroki" zakończyły bowiem ligowe zmagania na siódmej lokacie, wygrywając tylko 18 z 38 meczów.
Isak na St James’ Park zameldował się w 2022 roku. Przeszedł on wówczas z Realu Sociedad za blisko 60 mln funtów (70 mln euro).
24-latek to piłkarz o ciekawym CV. Prócz wymienionych klubów, reprezentował on także barwy rodzimego AIK-u, holenderskiego Willema II Tilburg czy Borussii Dortmund.
Rewolucja w Barcelonie? "Lewandowski będzie zadowolony"
Legenda wróci na ławkę trenerską? Może objąć angielski klub