Po tej akcji San Siro zamarło. Kuriozalna bramka samobójcza w końcówce [WIDEO]

Twitter / Eleven Sports / Samobójcza bramka Thiaw'a
Twitter / Eleven Sports / Samobójcza bramka Thiaw'a

Niesamowity przebieg miał mecz Milanu z Genoą, który zakończył się wynikiem 3:3. O ostatecznym rezultacie przesądziła bramka samobójcza.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=699]

AC Milan[/tag] jest na bardzo dobrej drodze do tego, aby sięgnąć w tym sezonie po wicemistrzostwo Włoch. Do osiągnięcia tego celu trzeba jeszcze zdobyć kilka punktów i utrzymać przewagę nad goniącymi rywalami.

"Rossoneri" trochę skomplikowali sobie życie po niedzielnym meczu. Drużyna z Genui ma bezpieczną pozycję w środku tabeli, ale nie zamierzała ułatwiać zadania gospodarzom.

To właśnie goście objęli prowadzenie w 5. minucie, kiedy rzut karny wykorzystał Mateo Retegui. Milan odpowiedział tuż przed przerwą golem Alessandro Florenziego.

W jednej z pierwszych akcji drugiej połowy przyjezdni zadali kolejny cios, a do siatki trafił Caleb Ekuban. Od 72. minuty swój bardzo dobry okres miała drużyna Stefano Piolego i udokumentowała go zdobyciem dwóch bramek w krótkim czasie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję

Bramkarza Genoi najpierw pokonał Matteo Gabbia, a chwilę później Olivier Giroud. Gdy wydawało się, że Milan nie wypuści już tego prowadzenia, doszło do kuriozalnej sytuacji.

Kilka minut przed końcem podstawowego czasu gry świetnym prostopadłym podaniem popisał się zawodnik gości. Adresat tego zagrania znalazł się blisko bramki rywali i zagrał wzdłuż pola karnego.

W szeregach gospodarzy doszło do sporego nieporozumienia. Pierre Kalulu trafił piłką w Malicka Thiaw'a i tym samym drugi z nich strzelił bramkę samobójczą.

Mecz zakończył się wynikiem 3:3. Milan nadal jest drugi w tabeli Serie A, Genoa zajmuje 12. pozycję.

Czytaj także:
Dwóch faworytów do przejęcia Milanu
Bayern Monachium nadal nie wybrał trenera. Trzech kandydatów na liście

Komentarze (0)