Potwierdziło się najgorsze. Był na radarze Probierza, nie zagra do końca sezonu

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Dominik Szala nie zagra już w tym sezonie
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Dominik Szala nie zagra już w tym sezonie

Michał Probierz może wykreślić z notesu jedno nazwisko w kontekście powołań na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski. Młody piłkarz Górnika Zabrze Dominik Szala doznał kontuzji kolana, musiał przejść operację i w tym sezonie już nie zagra.

Dominik Szala może mówić o sporym pechu. Dobre występy w rundzie wiosennej w barwach Górnika Zabrze sprawiły, że znalazł się bardzo wysoko w hierarchii selekcjonera Michała Probierza.

Spekulowano, że wkrótce mógłby doczekać się nawet powołania do seniorskiej reprezentacji Polski. Pewnie nie mógłby liczyć na wyjazd na Euro 2024, ale istniało duże prawdopodobieństwo, że znajdzie się w kadrze na spotkania towarzyskie.

Bardzo mocno "pompował" młodszego kolegę Lukas Podolski (----> WIĘCEJ). Teraz wiemy jednak, że tak się nie stanie. Szala doznał bowiem dość poważnej kontuzji i - jak się okazuje - konieczna była operacja.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci

Polegała ona na zszyciu pękniętej łąkotki. Szala rozpoczął już rehabilitację, ale jest wyłączony z gry do końca obecnego sezonu - poinformował rzecznik prasowy Górnika Mateusz Antczak.

Szala zaczynał sezon 2023/24 w trzecioligowych rezerwach Górnika. Jesienią w zasadzie nie zaistniał w pierwszym zespole, ale na wiosnę zdobył zaufanie trenera Jana Urbana i stał się podstawowym piłkarzem "Trójkolorowych". Łącznie wystąpił w dziesięciu spotkaniach (zawsze od 1. minuty). Dodajmy, że mówimy o zawodniku, który dopiero dwa dni temu skończył 18 lat.

To też problem dla Górnika, który dość nieoczekiwanie włączył się do walki o europejskie puchary. Obecnie ma tylko trzy punkty straty do ligowego podium.

CZYTAJ TAKŻE:
FC Barcelona szuka wzmocnień. Rozważa trzy kierunki
Brutalna opinia o Miliku. Tylko wtedy może liczyć na wyjazd na Euro

Źródło artykułu: WP SportoweFakty