Od dłuższego czasu wiadomo, że Thomas Tuchel nie będzie w przyszłym sezonie szkoleniowcem Bayernu Monachium. W związku z tym ruszyła lawina medialnych spekulacji łącząca nazwiska różnych trenerów z niemieckim klubem.
W tym gronie znaleźli się: Xabi Alonso, Roberto De Zerbi, Zinedine Zidane oraz Julian Nagelsmann. "Tageszeitung" informuje, że żaden z nich nie obejmie monachijskiego zespołu. Tuchela ma zastąpić Ralf Rangnick.
Niemiec jest obecnie selekcjonerem reprezentacji Austrii, która będzie jednym z rywali naszej kadry podczas Euro 2024. Nową posadę ma objąć po zakończeniu mistrzostw Europy, które będą zakończeniem jego pracy w roli trenera austriackiej drużyny.
ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma
Rangnick na początku kwietnia dementował plotki łączące go z Bayernem. Być może była to jednak medialna gra. Dużą rolę w namówieniu go do podjęcia wyzwania odegrali dyrektorzy sportowi Bawarczyków: Max Eberl i Christoph Freund. Kontrakt pomiędzy obiema stronami ma zostać podpisany w tym tygodniu.
Austriacy świetnie radzą sobie pod jego wodzą. W listopadzie pokonali w meczu towarzyskim Niemców 2:0. W marcu z kolei rozgromili reprezentację Turcji aż 6:1. W ostatnich 14 meczach ponieśli tylko jedną porażkę.
Czytaj także:
Kane goni Lewandowskiego. I to jak! [WIDEO]
To dlatego Nagelsmann nie wróci do Bayernu? Dyrektor zabrał głos