Po rozpoczęciu inwazji na terytorium Ukrainy 34-latek ze względów rodzinnych podjął bardzo kontrowersyjną decyzję i został w Rosji. W międzyczasie został wytransferowany ze Spartaka Moskwa do Rubina Kazań.
Maciej Rybus unikał publicznych wypowiedzi, ale gdy udzielił wywiadu dla TVP Sport, jego słowa odbiły się bardzo szerokim echem. Były reprezentant Polski naraził się na ogromną krytykę ze strony kibiców (więcej TUTAJ).
Na ten moment Rybus nie ma w planach powrotu nad Wisłę. Agent Roman Oreszczuk zapowiedział też, że Polak w najbliższym czasie nie zakończy kariery.
- Koniec kariery? Nawet nie ma o tym mowy. Jestem pewien, że Maciej jeszcze zagra, wielu piłkarzy zmaga się z kontuzjami. Mamy nadzieję, że ta passa się skończy i rozpocznie się kolejna. Nie ma wątpliwości co do piłkarskich walorów Macieja - oświadczył Oreszczuk, cytowany przez serwis championat.com.
Po przeprowadzce do drużyny z Kazania Rybus zanotował tylko jeden ligowy występ. Poważna kontuzja spowodowała, że doświadczony piłkarz jest poza grą od sierpnia minionego roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną
Czytaj więcej:
Goncalo Feio nie myśli o wyścigu żółwi. "Nie mamy nic do stracenia"
Adrian Siemieniec o końcówce sezonu. "Każdy mecz może być kluczowy"