Od lipca 2023 roku pozostaje bez pracy. Władze klubu Ferencvarosi TC podziękowały mu po tym, jak klęską zakończyła się rywalizacja w eliminacjach Ligi Mistrzów. Węgierska ekipa przepadła w starciu z Klaksvikar Idrottarfelag... z Wysp Owczych.
60-letni Stanisław Czerczesow gdyby tylko chciał, to szybko znalazłby angaż. Problem w tym, że podjął kluczową decyzję związaną z jego dalszą karierą.
Rosjanin regularnie odmawia klubom spoza swojej ojczyzny. - Są telefony, wiadomości z zagranicy, że "musimy porozmawiać, musimy przyjechać". W tym burzliwym czasie nie chcę jednak pracować "gdzieś", ale we własnym kraju - przyznał cytowany przez serwis sport24.ru
Czerczesow dodał jednocześnie, że w Rosji zainteresowanie jest, ale "do poważnych rozmów nie doszło".
Doświadczony trener jest postacią doskonale znaną w naszym kraju. W październiku 2015 roku zastąpił Henninga Berga i przejął stery w Legii Warszawa. Efekt był taki, że stołeczny klub zakończył sezon z tytułem mistrzowskim oraz krajowym pucharem.
Legia została też bez szkoleniowca. Czerczesow, który był też wymieniany w roli kandydata na selekcjonera reprezentacji Polski, finalnie przejął kadrę Rosji. Pracował z nią przez pięć lat i zaliczył m.in. ćwierćfinał MŚ w 2018 roku.
Na europejskich stadionach 60-latka w najbliższym czasie nie zobaczymy na pewno. Przypomnijmy bowiem, że rosyjskie kluby są wykluczone z europejskich pucharów po tym, jak w lutym 2022 roku Władimir Putin rozpoczął inwazję na Ukrainę.
Zobacz także:
Boniek uderzył w trenera Legii. "To jest niemożliwe"
Milik szykuje się do odejścia? Zdecydował się na dużą zmianę
ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie