Strata punktów Realu Madryt w sobotę na Estadio Mestalla w Walencji (więcej -->> TUTAJ) sprawiła, że piłkarze FC Barcelony zyskali dodatkową motywację przed niedzielnym wyjazdowym starciem z Athletic Bilbao.
Katalończycy będą też chcieli wziąć rewanż za porażkę w ćwierćfinale Pucharu Króla. Pod koniec stycznia przegrali na Estadio San Mames 2:4 po dogrywce. Jednego z goli zdobył wtedy Robert Lewandowski.
Polak w ostatnim czasie ponownie stał się bardzo regularny - w ostatnich pięciu występach w La Liga zdobył cztery gole. Seria meczów z bramką przerwana została przed tygodniem w starciu z Getafe CF, ale Barca wygrała 4:0.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
W Hiszpanii nie mają wątpliwości, że w niedzielę "Lewy" zapoluje na gole na San Mames od pierwszej minuty. Największe dzienniki, jak "Marca", "Sport", "AS" czy "Mundo Deportivo", zgodnie umieściły Polaka w wyjściowej jedenastce drużyny prowadzonej przez Xaviego.
I trudno byłoby sobie wyobrazić inną decyzję. 35-latek kryzys już zostawił daleko w tyle i szkoleniowiec Barcelony z pewnością właśnie od Lewandowskiego zaczyna układanie składu na kolejne mecze.
Lewandowski w obecnych rozgrywkach skompletował 12 goli i pięć asyst w 24 występach w La Lidze. Dodajmy, że w pierwszej rundzie Polak nie zagrał przeciwko ekipie z Bilbao z powodu kontuzji. Katalończycy wygrali wtedy 1:0 po golu Marca Guiu.
Wracając do składu przewidywanego składu Barcelony na mecz w Bilbao, to media są pewne, że w ofensywie pomagać Lewandowskiemu na lewym skrzydle będzie Pedri. Po drugiej stronie ma wystąpić Lamine Yamal, chociaż "Marca" postawiła jednak na Raphinhę.
Mecz Athletic Bilbao - FC Barcelona w niedzielę 3 marca, początek o godz. 21:00. Tekstowa relacja "na żywo" na WP SportoweFakty (-->> TUTAJ).
"Jedenastki" według "Sportu":
Zobacz także:
Gwiazdor Realu wyleciał z boiska. Wiadomo, co powiedział
Hiszpańskie media grzmią po meczu Realu. Powtarza się jedno słowo