10 
Po odejściu Marka Papszuna, zarząd Rakowa Częstochowa uznał, że jego naturalnym następcą będzie Dawid Szwarga. Były asystent jesienią wprowadził zespół do fazy pucharowej Ligi Europy, jednak później było tylko gorzej.
We wtorek sympatycy Rakowa ponownie musieli przełknąć gorzką pigułkę. Ich drużyna przegrała 0:3 w starciu wyjazdowym z Piastem Gliwice w konsekwencji pożegnała się z rozgrywkami Fortuna Pucharu Polski.
Rozgoryczenia po spotkaniu nie krył właściciel Michał Świerczewski, który zabrał głos w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza
"Niestety, staliśmy się ligowym średniakiem. Nie ma sensu się oszukiwać, to nasz najpoważniejszy kryzys od 2016 r. Zebrałem wtedy trochę doświadczeń. Spróbujemy tą sytuacją zarządzić" - przekazał biznesmen za pośrednictwem serwisu X.
We wtorkowy wieczór odbyła się także pilna narada w Częstochowie. Co z niej wynika? Jak dowiedział się portal meczyki.pl, na chwilę obecną nie ma tematu odejścia Dawida Szwargi. Wiele może zmienić się jednak po niedzielnym meczu Rakowa z Lechem Poznań.
W 21 meczach Ekstraklasy tego sezonu Raków zgromadził 36 punktów. Wszystkie wyprzedzające go drużyny mają o jeden mecz rozegrany więcej. Mają też jednak więcej punktów: Legia 37, Pogoń 39, Lech 40, a Śląsk i Jagiellonia po 42.
Zobacz także:
Co za dramaturgia w Poznaniu! Pogoń zabiła nadzieje Lecha w dogrywce!
Raków rozbity w Gliwicach! Piast w półfinale Fortuna Pucharu Polski
Czy Raków Częstochowa powinien zmienić trenera? 
