Dramat piłkarza Manchesteru United. Wrócił po ciężkiej kontuzji i znów wypada na wiele tygodni

Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Lisandro Martinez doznał kolejnej kontuzji
Getty Images / Michael Regan / Na zdjęciu: Lisandro Martinez doznał kolejnej kontuzji

Nie tak wyobrażał sobie ten sezon Lisandro Martinez. Argentyńczyk doznał kolejnej poważnej kontuzji i będzie musiał ponownie udać się na przymusowy odpoczynek. Wykluczono jednak najgorszy scenariusz.

W październiku Lisandro Martinez musiał przejść operację kontuzjowanej stopy i był wyłączony z gry przez ponad trzy miesiące.

Wrócił w połowie stycznia, zagrał w czterech meczach i... ponownie musi odpocząć. Mecz z West Ham United zakończył się dla niego fatalnie. W 71. minucie musiał opuścić boisko.

- Nie wygląda to dobrze. Musimy poczekać w nadchodzących dniach na diagnozę, a wtedy będę mógł mówić więcej - komentował trener Erik ten Hag na konferencji prasowej po spotkaniu.

Przeprowadzono badania i diagnoza jest zarówno optymistyczna, jak i pesymistyczna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale słodziak! Skradł serce piłkarza Legii

Z plusów - nie ma konieczności przeprowadzenia operacji, bo nie doszło do zerwania więzadeł krzyżowych. Z minusów - zdiagnozowano zwichnięcie więzadła pobocznego, co oznacza przerwę w grze przez półtora, maksymalnie dwa miesiące. Informował o tym jako pierwszy dziennikarz Gaston Edul.

Lisandro rozegrał w sezonie 2023/24 dziesięć meczów. Z powodu kontuzji stracił natomiast 23 spotkania. I kolejne kilka lub kilkanaście opuści w najbliższych tygodniach.

- To bardzo duża strata dla zespołu, bo wnosi do niego bardzo dużo - powiedział ten Hag.

CZYTAJ TAKŻE:
To byłby potężny cios. Gwiazdor Realu może nie zagrać w hicie kolejki
Cracovia idzie drogą Legii. Jest bliska pozyskania kolejnego zawodnika

Źródło artykułu: WP SportoweFakty