Do niedawna pracował jako mleczarz. A tak strzelił gola słynnemu Manchesterowi

Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciach: Bramka Willa Evansa oraz jego radość
Twitter / Eleven Sports / Na zdjęciach: Bramka Willa Evansa oraz jego radość

Will Evans zaznaczy sobie na czerwono datę 28 stycznia 2024 roku. Tego dnia zawodnik Newport County strzelił gola Manchesterowi United, a przecież jeszcze jakiś czas temu 26-latek zajmował się w życiu zupełnie czymś innym.

Manchester United w 1/16 finału Pucharu Anglii mierzył się na wyjeździe z Newport County, które gra obecnie w League Two (czwarty poziom rozgrywkowy w kraju - przyp. red). Niedzielne starcie rozpoczęło się według przewidywań. "Czerwone Diabły" w 13. minucie prowadziły już 2:0.

Pod koniec pierwszej połowy gospodarze zaskoczyli i zmniejszyli straty. Prawdziwy szok nadszedł jednak tuż po przerwie. Do siatki ekipy z Premier League trafił Will Evans. 26-latek Walijczyk wykorzystał płaskie podanie Adama Lewisa z lewej strony. Golkiper rywali Altay Bayindir nie miał po prostu szans.

Nie dość, że ówczesny wynik był już sam w sobie sensacją, to w osłupienie mógł wprowadzić również życiorys strzelca wyrównującego gola.

- To tylko przypomnijmy - to jest 26-letni chłopak, dla którego praca w Newport County to pierwsza profesjonalna umowa piłkarska. Wcześniej był mleczarzem w gospodarstwie rolnym swojego taty - mówił jeden z komentatorów na antenie Eleven Sports (nagranie zobaczysz w dolnej części artykułu).

Mimo trudnych chwil Manchester United zdołał przechylić szalę zwycięstwa na własną stronę. Zespół prowadzony przez Erika ten Haga wygrał 4:2 i awansował do kolejnej fazy Pucharu Anglii.

Zobacz też:
Chaos wokół transferu polskiego klubu. Jest informacja o... ucieczce z kraju

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne sceny tuż przed meczem. Trudno się nie wzruszyć

Komentarze (0)