Carabao Cup, czyli Puchar Ligi Angielskiej to nie są rozgrywki, które menedżerowie w Anglii traktują jako priorytetowe. Jest to raczej puchar pocieszenia, okazja do sprawdzenia zawodników, którzy grają mniej w Premier League czy w Europie.
Na koniec jednak dobrze jest wygrać jakiekolwiek trofeum i - mówiąc kolokwialnie - wstawić coś do gabloty.
Do tego jednak potrzebne są dwie rzeczy. Solidna defensywa i konkrety z przodu. A tego Chelsea w meczu z Newcastle akurat nie miała.
Londyńczycy postanowili zabawić się w św. Mikołaja, choć do świąt jeszcze kilka dni i w 15. minucie sprezentowali bramkę drużynie "Srok".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
W tej sytuacji nastąpił jakiś niewyobrażalny ciąg zdarzeń. Callum Wilson był przecież na straconej pozycji, po prostu dość chaotycznie biegł przed siebie, nie wykonał żadnego zwodu, a mimo to za chwilę cieszył się z gola.
Już wydawało się, że pierwszy błąd udało się naprawić, bo Benoit Badiashile miał opanowaną piłkę pod nogami, jednak później zrobił coś, czego nie spodziewał się chyba nikt na Stamford Bridge. Zgubił futbolówkę, odpuścił, a Wilson z takiego prezentu skorzystał.
Niewiarygodny błąd Benoit Badiashile:
CZYTAJ TAKŻE:
Co czeka "Lewego"? Hiszpanie mają teorię
Zabrał głos po zwolnieniu z Lecha Poznań. "Zaskakujące"
na Instagramie 
na Facebooku 
