Całą sprawę opisał "Daily Mail". Po starciu z Sheffield Juergen Klopp był przepytywany przez dziennikarza Amazon Prime Video Marcusa Bucklanda. Po jednej z jego sugestii Klopp wpadł w szał. Buckland zażartował bowiem, że godzina 13:30 to ulubiona pora rozgrywania meczów przez The Reds. Szkoleniowiec natomiast kiedyś już wyraził swoje zdanie na ten temat i ubolewał, że jego zespół musi rozgrywać spotkania tak wcześnie.
Dlatego też szpilka wbita przez Bucklanda mocno na niego zadziałała - Wspaniale, naprawdę wspaniale z tego żartować - podkreślił niemiecki menedżer, cytowany przez "Daily Mail".
Kiedy Buckland próbował ratować sytuację, to i tak było już za późno. Chwilę później Klopp dosadnie rozwinął swoją myśl.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się działo! Oprawa godna finału
- Do następnego spotkania z Crystal Palace będziemy mieli może z dwa treningi, bo po meczu z Sheffield wrócimy późno do domów. Rozumiem, że nie masz o tym pojęcia, nawet jeśli pracujesz przy piłce. Po co miałbym to wyjaśniać raz jeszcze? Jeśli żartujesz z tego, to jesteś kompletnym ignorantem - dodał Klopp.
Jak opisuje "Daily Mail", na samym końcu zdezorientowany Buckland przeprosił za swoje słowa, lecz i to nie przekonało Kloppa do zmiany jego postawy. Niemiec rzucił mikrofon na stanowisko w studiu i zwyczajnie odszedł, kończąc rozmowę.
Klopp potwierdził, że łatwo mu podpaść, choć jego humor powinien być bardzo dobry. Liverpool FC znakomicie radzi sobie w obecnych rozgrywkach Premier League. Po 15 kolejkach w tabeli wyprzedza go tylko Arsenal.
Czytaj także:
Szaleństwo na trybunach. W taki sposób Legia odpadła z rozgrywek [WIDEO]