Real Madryt w ostatnim czasie zmaga się z istną plagą kontuzji. Z powodu urazów pauzują m.in. Eduardo Camavinga, Thibaut Courtois, Kepa Arrizabalaga, Eder Militao, Vinicius Junior, Luka Modrić czy Aurelien Tchouameni. Nic więc dziwnego, że każdy najdrobniejszy uraz kolejnego piłkarza przyprawia kibiców "Królewskich" o szybsze bicie serca.
Ciśnienie fanów madryckiego zespołu po raz kolejny mogło podnieść się pod koniec środowego meczu Ligi Mistrzów z Napoli, kiedy to Rodrygo Goes poprosił o zmianę. Brazylijczyka w 87. minucie zastąpił Lucas Vasquez.
Po spotkaniu jednak 22-latek uspokoił kibiców. - W drugiej połowie było mi trochę ciężko. Byłem zmęczony i nie czułem nóg. Miałem lekkie skurcze, ale już wszystko w porządku - powiedział na antenie Movistar+.
Rodrygo w obecnym sezonie jest jednym z kluczowych piłkarzy Realu Madryt. W 19 rozegranych dotychczas meczach zdobył 8 bramek i zaliczył 5 asyst.
Czytaj także:
- Szalony dzień w Lidze Mistrzów
- Grabara zrobił to! Koniec passy Bayernu
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"