Ze względu na kontuzję barku Matty Cash nie stawił się na listopadowym zgrupowaniu Biało-Czerwonych. Prawy obrońca uporał się z urazem i w niedzielę rozegrał 45 minut. Jego Aston Villa sprawiła niespodziankę, pokonując Tottenham Hotspur 2:1.
Reprezentant Polski regularnie gra w Premier League i ma nadzieję, że utrzyma miejsce w kadrze Michała Probierza. Według 26-latka, po odejściu Fernando Santosa zmiany w kadrze narodowej można dostrzec gołym okiem.
Cash poruszył ten wątek w rozmowie z dziennikarzem platformy Viaplay. Zawodnik wbił szpilkę poprzedniemu selekcjonerowi.
- Teraz mamy odpowiedniego trenera. Forma za poprzedniego selekcjonera była daleka od oczekiwanej. Sposób gry i taktyka nie były wystarczająco dobre - piłkarz "The Villans" nie owijał w bawełnę.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
W marcu przyszłego roku Polska powalczy w barażach o awans na mistrzostwach Europy. Cash jest optymistycznie nastawiony pomimo ostatnich niepowodzeń.
- Michał Probierz daje zespołowi równowagę, pozwala zbudować odpowiednie struktury. Nowa rzeczywistość dodaje nam motywacji i przybliży nas do awansu - defensor podzielił się swoimi odczuciami.
Czytaj więcej:
Hiszpanie wzięli w obronę Lewandowskiego. O to apelują
Kara dyscyplinarna w Legii. "Nie zgadzałem się z jego zachowaniem"